Robert Noga

Żużelkowa „centrala” po dłuższej deliberacji wydała orzeczenie w sprawie „podpalonego” meczycha w Gorzowie pomiędzy Stalą i Włókniarzem. Zespoły pofatygują się

Z FIM nadchodzą dla kibiców ostatnio dwa rodzaje wiadomości: złe albo bardzo złe. Ostatnia, sprzed kilku dni była taka, że

„Sprawa doszła do trzeciego szeregu”. Wprawdzie nie w starożytnym Rzymie, w którym to porzekadło uknuto, ale nieco bardziej na północy Europy,

Prezes ROW-u Rybnik pan Krzysztof Mrozek może się na mnie obrazi, chociaż myślę, że ma teraz znacznie większe dylematy niż

Pierwszoligowcy, ci z ligi „Winner” wreszcie rozpoczęli kręcić kółeczka po swoich torach, ale na razie jedynie treningowo. Z zazdrością więc

Pompowaliśmy ten balonik oczekiwań, pompowaliśmy i… wreszcie pękł. Inauguracja ekstraligi za nami. Szału, powiedzmy sobie delikatnie, ale szczerze, nie było.

Spokojnie. Wytrzymaliśmy długą, żużlową „suszę”, wytrzymamy jeszcze te kilka dni. Zaraz się zacznie. Wprawdzie na razie ułomnie, bo tylko w

Patogeny – czynniki odpowiedzialne za wywoływanie chorób: bakterie, wirusy, pasożyty, trucizny. Tyle mówi nam najprostsza encyklopedyczna definicja. Redaktorzy Sierakowski i

Drogi Kibicu, sympatyku żużla i portalu PoBandzie, co na jedno w sumie wychodzi. Mam dla Ciebie nowinę tak radosną jak

Zabrzmi to może brutalnie, ale prawda wygląda tak, że jak klub osiąga satysfakcjonujący wynik sportowy, a kibic jest ukontentowany igrzyskami