„Sprawa doszła do trzeciego szeregu”. Wprawdzie nie w starożytnym Rzymie, w którym to porzekadło uknuto, ale nieco bardziej na północy Europy, konkretnie w Gorzowie Wielkopolskim. Chodzi więc o to, że sprawa zrobiła się poważna. Ledwie po trzech ligowych spotkaniach pozycja wieloletniego szkoleniowca gorzowskiej Stali Stanisława Chomskiego jest podobno zagrożona.
Jeżeli wierzyć mediom, jeżeli „Stalówka potknie się dzisiaj po raz czwarty w tym sezonie, Chomski ma się pożegnać z posadą. Stoi więc pod przysłowiową ścianą, tym bardziej, że za rywala jego zespół będzie miał jednego z głównych pretendentów do tytułu, czyli częstochowski Włókniarz. Tak, tak, ten sam, który obił jak drugoligowca na jego własnym torze sąsiadów Stali z Zielonej Góry.
Mój znajomy, senior dziennikarstwa sportowego z Tarnowa, zwykł mawiać, że trener jest jak jedna z żon sułtana w haremie. Nigdy nie wie kiedy zostanie….(przepraszam, nie chcę przecież być wulgarny). Coś w tym jest. Pytanie tylko, co w tym wypadku zawinił Chomski? Skład ma jaki ma i to jest raczej pytanie do działaczy, czy zbudowali budżet i tym samym personalia na miarę ambicji i co chcieli w tym sezonie tym składem ujechać.
A trener? Przecież Chomski nie będzie uczył 36-letniego Kasprzaka skutecznej jazdy, ani nie będzie z kluczem francuskim ustawiał motocykla byłemu mistrzowi Polski Woźniakowi. Tym bardziej wykładał zasady profesjonalizmu i medycyny sportowej takiemu gościowi jak Iversen. To po pierwsze. Po drugie, chętni do pogonienia Chomskiego z klubu najwyraźniej nie biorą pod lupę faktu, że Stal miała fatalny układ spotkań na początku sezonu. Mecz u siebie z głównym faworytem do mistrzostwa, a potem dwa wyjazdy. Owszem, mecz w Rybniku został zawalony na całego, być może Chomski mógł go nieco inaczej rozegrać taktycznie. Być może. Czkawką odbiło się wypożyczenie rywalowi swojego juniora, który w dużym skrócie myślowym wygrał rybniczanom mecz, pogrążając swoją macierzystą drużynę. Tyle, że nowy heros Rybnika, kolega Nowacki poszedł na Śląsk z błogosławieństwem jak mniemam, także zarządu gorzowskiego klubu. Bo, logicznie patrząc na to, był traktowany dopiero jako czwarty w kolejce do zajęcia w składzie ligowym miejsc juniorskich. A że sport od czasu do czasu przynosi sensacje, mleko się wylało.
Najdziwniejsza jest w tym wszystkim dla mnie duńska odsiecz w postaci Erika Gundersena. Jak czytałem, legenda światowego speedwaya ma wspomagać merytorycznie Chomskiego podczas prowadzenia zespołu w dzisiejszym meczu. A jeżeli nic to nie pomoże i Stal przegra, ma on go zastąpić na stanowisku trenera-menago gorzowskiego teamu. Czy ja dobrze słyszę? Czyli ma mu służyć wiedzą, doświadczeniem i zaangażowaniem w ratowaniu stołka, ale gdyby mu się ten eksperyment nie powiódł, samemu za Chomskiego na tymże stołku zasiąść do spółki z Piotrem Paluchem? Panowie, darujcie, ale to się przecież kompletnie kupy nie trzyma!
ROBERT NOGA
Dobre. I rzeczowe. Swoją drogą, poza faktycznie trochę taktycznie przegranym meczem w Rybniku (choć i tak gwarancji nie ma), co Chiński miał robić, skoro zawodnicy nie jadą, lub jadą w kratkę. Nawet Zmarzlik pierwsze mecze to dwucyfrową w ilościach biegów 5+. Wyczuwam (jak zwykle w takich przypadkach) grę o stołki wpływy itd. przy takiej cenzurze pracy jak w Gorzowie, dla przykładu Kempiński już by kilkanaście razy wyleciał z roboty, przy ilościach błędów taktycznych jakie popełnił przez wszystkie lata. Prawda ani kupy ani d..y się to nie trzyma.
„To się kompletnie kupy nie trzyma!”
I bardzo słusznie, ale czy to jakaś niespodzianka? Czy to kogoś zaskakuje? Dla mnie klub z Gorzowa kolejny sezon bazuje na Bartku a trzeba przyznać, że Zmarzlik robi robotę, ale nawet jak pojedzie 15 biegów w meczu to zrobi remis. Nie da się jechać tylko liderem, bo go się wnet „zarżnie”, inni muszą mu pomagać, bo liga to sport drużynowy! Co zastanawiające klub jaki miał skład to i taki ma, bo nikt mi nie powie, że Iversen to wzmocnienie. Wszyscy mają pretensję do pana Chomskiego a ja go bronił nie będę, ale czy to nie wygląda czasem na szukanie kozła ofiarnego w jego osobie?
Są pewno użytkownicy co znają moje zdanie odnośnie zabetonowanej ligi, tej najlepszej i najbogatszej na świecie! Na koniec sezonu 2019 wręcz się cieszyłem ze spadku KS Toruń i uroniłem łzę gdy nie dołączyła do spadkowicza, po meczach barażowych, Stal Gorzów. Tak po prawdzie to bym jeszcze znalazł w Ekstralidze takich innych, co bym im sprzedał kopa w … pewną część ciała. Zaraz usłyszę oburzenie kibiców z tych powyżej wymienionych klubów, lecz nie ma w tym żadnej złośliwości. Będą tacy co nawet mi tu parę słów wnet napiszą a może i coś dowalą *.
Jednak zauważcie, może teraz działacze z Torunia zauważą swoje błędy robione od lat, może Gorzów, spadając do niższej ligi (co pewno się nie stanie, niestety), też zauważy nietrafne decyzyjne, te które robią od lat? Może inne kluby zabetonowane, wyciągną z tego wnioski? Dużo tych pytań, ale czy czasem nie trzeba upaść, by powstać mocniejszym?
Nie można reanimować w nieskończoność klubów a to ciągle robią władze nadrzędne, z racji … ładnych stadionów?
(*) – Widziałem kilku chojraków, co mi tu próbowali dopiec nie mając żadnych argumentów w dyskusji a jedyne co znaleźli to 2 (słownie: dwa) błędy ortograficzne w kilkudziesięciu postach (pan Wojciech Koerber też ostatnio podkreślał tę nagonkę na przejęzyczenia a także zwykłe „babole”). Ja wyłowiłem ich u siebie o wiele więcej. Tych ortograficznych, interpunkcyjnych, gramatycznych i stylistycznych, ogólnie – językowych. No i tych merytorycznych też ㋡ .
Bawcie się w to na sportowym pudelku. Tu są dobre, konkretne i obiektywne wypowiedzi ludzi których możemy nazwać dziennikarzami a userzy też mają coś do powiedzenia. To internetowy portal Po-bandzie i może dlatego wypowiedzi są czasem jak z tej odsypanej nawierzchni spod żużlowego płotu?
Ocena: ★★★★☆
Dobra chojrakiem nie jestem, ale nie toleruje,gdy ktos wyżej sra niż głowe ma.Tak wiec przeczytałem kilka z tych twoich „mondralińskich” wypocin.Dokładnie trzy.I już ci spieszę donieść,że ani tu jako Muchomorek Fetorek tudzież jako Nightmare dyslektyk na sportowych nie stawiasz NIGDY przecinka przed „,a”.NIGDY oznacza,że to już nie jest jak to mówisz babol,błąd czy chochlik to juz są braki w nauce i podtawowe braki znajomości pisowni.To tak pierwsze z brzegu co sie rzuca…W oczy… Jakbys nie zajarzył Najt. Ty chodząca encyklopedio;)Ludzi odsyłasz na sportowe pudelki,a sam tam jestes 8 godzin pózniej po napisaniu tego syfu tutaj(????)Już jako Nightmare.I piszesz już po swojemu.Jak wioskowy głupek.O co ci chodzi? Masz jakies kompleksy?Braki emocjonalne z dzieciństwa?Nie przytulali cie jak byles mały?A moze jest was dwóch?Mucho cos tam i Najt? To do lekarza i to szybko i to najlepiej do tego od głowy…Co za koleś…Co za paziu jak to mówisz czy tam piszesz hehe
p.s.Nie musisz szukac błędów w moich postach.Są ich miliony,ale to nie ja tu próbuje robić za prof. Miodka.Jest weekend.strzel sete.zluzuj majty bo ci żyłka pęknie.Pamietaj.Chcesz byc wyższy nasraj w buty.pozdrawiam
I jeszcze jedna,albo moze sprawy dwie.Ost. akapit cytuje: „To internetowy portal Po-bandzie i może dlatego wypowiedzi są czasem jak z tej odsypanej nawierzchni spod żużlowego płotu?”
-Po primo osle: Gdzie ty w oficjalnej nazwie portalu widzisz myślnik???
-Po drugie primo{betekent tweede.ezel.(secundo)}: „i może dlatego wypowiedzi są czasem jak z tej odsypanej nawierzchni spod żużlowego płotu?” Co to ma byc o tej odsypanej…..??? Z tego co wiem gay pride w polsce sie nie odbywa tylko w A’dam.Z kolei Pawlikowska-Jasnorzewska tez nie jestes.Wiec napisz mi prosze duzymi literami Najt o co ci chodzi.
Redaktorze, pan Chomski nie jest wybitnym taktykiem a wręcz przeciwnie, pod tym względem to kompletna „noga”:)
Do tego doszła zmiana „biegotabeli” i chłopina całkowicie pogubił się.
Julia też tam pewnie nieźle miesza
Patrząc na osiągnięcia, no właśnie kogo? Trenerów? Menadżerów? Cichaczem przyznam się, że niezbyt wiem kto jest kto i za co odpowiada. W Gorzowie jest źle, ale w takim hmm … Lublinie nie jest lepiej, pan Ziółkowski to nawet chyba nie zorientował się, że jest nowa tabela biegowa. W Rybniku to już jeden gość rządzi i to właściwie jest jasne – w Rybniku.
Czy czasem odpowiedzialność nie jest spychana na osoby na które łatwo wsadzić ten bagaż?
Również uważam, że trener Chomski nie jest, nie był i zapewne nie będzie wybitnym taktykiem, ale oskarżanie go o wszystko co złe w Gorzowie, to delikatnie mówiąc nadużycie. Trzymanie natomiast na siłę takich rajderow jak KK czy Woźniak to musiało się tak skończyć (tłumaczenia że się przełamia) – no właśnie widać jak im to idzie. Dodatkowo dochodzą nietrafione transfery, teraz PUK-a, wcześniej Pająka no to o czym my tu rozmawiamy. Szkoda tylko Bartka bo z takim podejściem to mistrzostwa w tym klubie nie doczeka się nigdy, a będzie jedynie robił za „strażaka”.
Wszystko zostało powiedziane krótko, rzeczowo i dobitnie – brawo dla Pana Roberta !
Muchomorek znowu delikatnie, mocniej, ostrzej i do bandy !! – nie przestawaj z takimi komentarzami !!
Z uwaga bede dzisiaj obserwował w tv GOR-CZE – może tam być dużo emocji albo znowu sie okaze ze dużo szumu było przed.
Na pewno ciekawych biegów nie zabraknie
Trener Chomski nie potrafi trafic w tej chwili do Iversena (po glebie), do Wozniaka (doparowy ok ale jak ma robic wynik to juz jest pod gorke), do KK (co drugi sezon sie jedzie aby kolejny zarabiac)… hm… jak pomagal w parkingu jak Zmarzlik robil medale IMS to wiedze mial 😉 Gundersen z tym 16latkiem zbawi Gorzow jak Fratczak z Kosciuchem Torun budowali 😀
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”