Robert Noga, autor tekstu
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Spokojnie. Wytrzymaliśmy długą, żużlową „suszę”, wytrzymamy jeszcze te kilka dni. Zaraz się zacznie. Wprawdzie na razie ułomnie, bo tylko w ekstralidze i to na początek w sparingowej scenerii, bez kibiców, ale lepszy rydz, niż nic. Żużlowe tsunami ma szansę nadejść latem.

Bo, jeżeli tylko wszystko dobrze się ułoży, (więc starajmy się być optymistami), za miesiąc dołączy I liga. Jej tempo będzie wręcz szalone, w ciągu dwóch miesięcy rozegrane ma być czternaście rund, a potem, być może także play off. Mecze tej klasy rozgrywkowej mają się odbywać nie tylko w weekendy, bo tych nie wystarczy, ale także w środku tygodnia. A dlaczego nie, może piłka nożna, dlaczego nie mógłby żużel? W międzyczasie wystartuje (oby!) liga II i inne krajowe rozgrywki.

Jak przekazał mi w telefonicznej rozmowie przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański, nagromadzenie imprez mistrzowskich nastąpi w okresie letnim, w lipcu i w sierpniu. A gdzie jeszcze imprezy międzynarodowe? Może nas więc czekać prawdziwa eksplozja speedwaya do tego stopnia, że każdy dzień bez żużla będziemy mogli uznać za dzień stracony. Skupmy się jednak na razie na ekstralidze, która odpalić ma w najbliższy piątek, kiedy to Sparta Wrocław podejmie lubelski Motor, a częstochowski Włókniarz sprawdzi formę na przednówku GKM-u Grudziądz. A w niedzielę na ligowy szlak wyruszą między innymi mistrzowie kraju i absolutni hegemoni w ostatnich latach – Unia Leszno.

Byki przystępują do bojów o obronę mistrzowskiego berła, targane kontraktowymi zawirowaniami, co z pewnością budowie team spirit nie służyło. Wiadomo, najpierw zabawa w podchody z Pawlickim młodszym i Sajfutdinowem, potem przykra volta sprowadzająca się do pokazania drzwi wyjściowych takiemu kozakowi jak Jarosław Hampel. Z drugiej strony casus byłego wicemistrza świata i jednego z najlepszych polskich zawodników w XXI wieku świadczy przede wszystkim o bogactwie kadrowym ekipy z Wielkopolski, Który inny krajowy zespół stać by było na tak kontrowersyjny ruch? Pomimo tego, Unia wydaje się być faworytem tegorocznych zmagań i bynajmniej nie zdziwiłbym się, gdyby Drużynowym Mistrzem Polski została po raz czwarty z rzędu. Następcy Smoczyka gonią legendy swojego klubu.

Unia, na przełomie lat 40.-50. aż sześć razy z rzędu wygrywała ligę, tylko rybnicki ROW dekadę później potrafił pobić ten fantastyczny wynik. Potem serię czterech z rzędu tytułów zanotowała gorzowska Stal w latach 1975-1978, a następne rekordy to po trzy tytuły z rzędu, z tym, że w obecnym stuleciu sztuka ta udała się jedynie leszczynianom, właśnie w ostatnich trzech sezonach. Łatwo im nie będzie. We Wrocławiu robią już dosłownie wszystko, aby zrzucić sąsiadów z Leszna z mistrzowskiego tronu, inni rywale też mają swoje ambicje i chętnie zajęliby miejsce podopiecznych Piotra Barona. Czy ktoś jednak w tym dziwnym, innym niż wszystkie sezonie, zdoła utoczyć Bykom nieco krwi i przenieść stolicę krajowego czarnego sportu? Na razie, pozbywając się Hampla, utoczyli sobie chyba sami. W średniowieczu ówcześni medycy stosowali taką metodę na wszelkie dolegliwości, zobaczymy czy dziś pomoże ona Unii. No, ale dosyć spekulacji. Jeszcze kilka dni i zaczynamy!

ROBERT NOGA

8 komentarzy on Robert Noga: Kto utoczy byczej krwi?
    Krzysztof Dziamski
    8 Jun 2020
     10:27am

    Panie Robercie – sześć tytułów z rzędu Unia zdobyła na przełoie lat 40. i 50. , a nie 50. i 60. (1949-1954). Podejrzewam, że doskonale Pan to wie, wkradł się jedynie chochlik 🙂 Pozdrawiam

      Robert Noga
      8 Jun 2020
       2:17pm

      Oczywisty „chochlik”, bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi, już przekazałem prośbę do redakcji o korektę. Serdecznie pozdrawiam.

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    8 Jun 2020
     1:40pm

    A ja bym tak sobie coś napisał zupełnie abstrahując, choć będzie się to łączyć z artykułem pana Roberta Nogi, więc nie jest to do końca niezwiązane z tematem.
    Od kilku lat media a także działacze władz nadrzędnych (chyba powinienem wymienić w odwrotnej kolejności), próbują nas przekonać o słabych możliwościach polskich zawodników. Co najciekawsze dotyczy to seniorów i, o dziwo, juniorów.
    Jednak patrząc dziś, to mamy nadmiar polskich seniorów w Ekstralidze a juniorzy wygrywając wszelkie imprezy międzynarodowe, radzą sobie całkiem nieźle, tylko nieźle? Spojrzałem też na ligi niższe, przecież w nich królują Polacy. Oczywiście, mamy też trochę tych zagranicznych, ale to właśnie nasi zawodnicy, którzy dopiero co ukończyli wiek juniorski, są tymi ciągnącymi wózek a jada w lidze niższej. Tu powinienem zadać pytanie odnośnie numerów 8/16 – dlaczego pozwolono na obcokrajowca w roli zapasowego?
    No i oczywiście konkluzja: Czy działacze Polskich władze żużlowych – Ekstraliga, GKSŻ i PZM z panami SSS, naprawdę mają rozeznanie i działają na rzecz tej dyscypliny sportowej i promocji na Świecie? To jest ważne. Ale czy działają na rzecz czarnego sportu w Polsce?
    Czy kiedyś doczekam się odpowiedzi?

      simon68
      8 Jun 2020
       4:44pm

      Panowie „SSS” sa nie do ruszenia . O takich tematach to tylko dobrze albo wcale :}}} Nawet Dariusz O. nie wchodzi na tak sliski lod . Tak wiec czekamy , czekamy ,czekamy……..

        Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
        8 Jun 2020
         6:16pm

        Aha! Myślałem, że jednak są profesjonaliści, reprezentujący środowiska sportowe w dziennikarstwie, potrafiący wyrazić swoje zdanie i czasem dotrzeć do prawdziwej „prawdy”.
        Cóż. W tym kraju, leżącym w centrum europy, może nie kolebki, ale jednak dążącym do demokracji. Układy będą znaczyły więcej niż prawda. Dziwne, że wy, dziennikarze sportowi poddajecie się naciskom. Przecież za prawdę nikt wam głowy nie urwie … aha, mogą być niższe płace?

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    8 Jun 2020
     3:32pm

    No i teraz poczytałem to swoje co napisałem i … czy można prosić o możliwość edycji?????
    W redakcji piszecie w edytorach, potem ktoś to poprawia, ale my szare „juzery” nie mamy takiej możliwości i potem wychodzi błąd stylistyczny, ortograficzny albo zwykła pomyłka -babol! No i wstyd, wszyscy się śmieją. Draka? Można wrzucić w YT a w redakcji kupa Śmiechu …
    Zawsze możecie olać postulat. Nie mogę się doprosić tego od 8 maja 2020 … pewno ktoś tam z redakcji Po-bandzie wie o co chodzi, ale co tam – piszący to tylko mały pikuś. Niech się cieszy, że ma możliwość pisania i nie kasujemy jego postów, choć trzeba się naczekać na emisję, choć zadziwiająca jet moderacja w stosunku do użytkowników zarejestrowanych od miesiąca .
    Ze sportowym pozdrowieniem: Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ

Skomentuj

8 komentarzy on Robert Noga: Kto utoczy byczej krwi?
    Krzysztof Dziamski
    8 Jun 2020
     10:27am

    Panie Robercie – sześć tytułów z rzędu Unia zdobyła na przełoie lat 40. i 50. , a nie 50. i 60. (1949-1954). Podejrzewam, że doskonale Pan to wie, wkradł się jedynie chochlik 🙂 Pozdrawiam

      Robert Noga
      8 Jun 2020
       2:17pm

      Oczywisty „chochlik”, bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi, już przekazałem prośbę do redakcji o korektę. Serdecznie pozdrawiam.

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    8 Jun 2020
     1:40pm

    A ja bym tak sobie coś napisał zupełnie abstrahując, choć będzie się to łączyć z artykułem pana Roberta Nogi, więc nie jest to do końca niezwiązane z tematem.
    Od kilku lat media a także działacze władz nadrzędnych (chyba powinienem wymienić w odwrotnej kolejności), próbują nas przekonać o słabych możliwościach polskich zawodników. Co najciekawsze dotyczy to seniorów i, o dziwo, juniorów.
    Jednak patrząc dziś, to mamy nadmiar polskich seniorów w Ekstralidze a juniorzy wygrywając wszelkie imprezy międzynarodowe, radzą sobie całkiem nieźle, tylko nieźle? Spojrzałem też na ligi niższe, przecież w nich królują Polacy. Oczywiście, mamy też trochę tych zagranicznych, ale to właśnie nasi zawodnicy, którzy dopiero co ukończyli wiek juniorski, są tymi ciągnącymi wózek a jada w lidze niższej. Tu powinienem zadać pytanie odnośnie numerów 8/16 – dlaczego pozwolono na obcokrajowca w roli zapasowego?
    No i oczywiście konkluzja: Czy działacze Polskich władze żużlowych – Ekstraliga, GKSŻ i PZM z panami SSS, naprawdę mają rozeznanie i działają na rzecz tej dyscypliny sportowej i promocji na Świecie? To jest ważne. Ale czy działają na rzecz czarnego sportu w Polsce?
    Czy kiedyś doczekam się odpowiedzi?

      simon68
      8 Jun 2020
       4:44pm

      Panowie „SSS” sa nie do ruszenia . O takich tematach to tylko dobrze albo wcale :}}} Nawet Dariusz O. nie wchodzi na tak sliski lod . Tak wiec czekamy , czekamy ,czekamy……..

        Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
        8 Jun 2020
         6:16pm

        Aha! Myślałem, że jednak są profesjonaliści, reprezentujący środowiska sportowe w dziennikarstwie, potrafiący wyrazić swoje zdanie i czasem dotrzeć do prawdziwej „prawdy”.
        Cóż. W tym kraju, leżącym w centrum europy, może nie kolebki, ale jednak dążącym do demokracji. Układy będą znaczyły więcej niż prawda. Dziwne, że wy, dziennikarze sportowi poddajecie się naciskom. Przecież za prawdę nikt wam głowy nie urwie … aha, mogą być niższe płace?

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    8 Jun 2020
     3:32pm

    No i teraz poczytałem to swoje co napisałem i … czy można prosić o możliwość edycji?????
    W redakcji piszecie w edytorach, potem ktoś to poprawia, ale my szare „juzery” nie mamy takiej możliwości i potem wychodzi błąd stylistyczny, ortograficzny albo zwykła pomyłka -babol! No i wstyd, wszyscy się śmieją. Draka? Można wrzucić w YT a w redakcji kupa Śmiechu …
    Zawsze możecie olać postulat. Nie mogę się doprosić tego od 8 maja 2020 … pewno ktoś tam z redakcji Po-bandzie wie o co chodzi, ale co tam – piszący to tylko mały pikuś. Niech się cieszy, że ma możliwość pisania i nie kasujemy jego postów, choć trzeba się naczekać na emisję, choć zadziwiająca jet moderacja w stosunku do użytkowników zarejestrowanych od miesiąca .
    Ze sportowym pozdrowieniem: Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ

Skomentuj