Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Marcel Krzykowski w nocy z poniedziałku na wtorek opublikował oświadczenie, w którym opisał, jak przez kilkanaście miesięcy toczył bój o swoje pieniądze z Energa Wybrzeżem Gdańsk, czyli byłym pracodawcą zawodnika. Mamy już komentarz klubu w tej sprawie.

 

Przypomnijmy, że sprawa sięga sierpnia 2022 roku, gdy zawodnik został zawieszony przez klub za niewypełnienie przez młodzieżowca zobowiązań kontraktowych. Sprawa trafiła do Trybunału, a zawodnik domagał się rozwiązania kontraktu. Sprawę wygrał Krzykowski i gdański klub musiał wypłacić mu drugą ratę pieniędzy za przygotowanie do sezonu. Sprawa miała swój ciąg dalszy, a zawodnik miał jeszcze przez długie miesiące nie otrzymywać należnych mu pieniędzy z klubu. Jak się okazuje, dotyczyło to jednak odsetek.

– Sprawa Marcela Krzykowskiego została zakończona wiele tygodni temu, a zawodnik otrzymał całą wynikająca z kontraktu kwotę. Łącznie do 31.01.2023 na konto zawodnika trafiło niespełna 80 tysięcy złotych. Na tę kwotę złożyły się kwota stała oraz punkty zdobyte w zawodach ligowych. Dalszy „spór” między zawodnikiem, a klubem dotyczył odsetek z tytułu przeterminowanych płatności w wysokości niespełna 5 tysięcy złotych – przekazał nam rzecznik Energa Wybrzeża, Rafał Sumowski.

Zawodnik zarzucał klubowi, że ten próbował „odpierać zarzuty wieloma, niejednokrotnie sprzecznymi ze sobą, wersjami zdarzeń, a nawet wycieczkami osobistymi”. Krzykowski miał toczyć spór ze swoim byłym pracodawcą w sądzie, z czym nie zgadza się klub. – Warto zaznaczyć, że klub postanowił nie składać sprzeciwu do wniosku zawodnika i przyjął nakaz zapłaty do wykonania. Wbrew oświadczeniu zawodnika nie doszło do sporu w sądzie i nikt nie musiał tam przekonywać do swych racji. Zarząd klubu podjął decyzję o przyjęciu płatności bez sprzeciwu, aby uniknąć dalszych sporów o niewielką kwotę. Kwota od dłuższego czasu znajduje się również na koncie zawodnika – tłumaczył Sumowski.

Zawodnik w swoim oświadczeniu zastanawiał się również, jak to możliwe, że mając tyle spraw w Trybunale PZM, Wybrzeże mogło bez przeszkód otrzymać licencję. Klub postanowił odnieść się również do tej kwestii. – Pragniemy podkreślić, że odsetki nie są przedmiotem postępowania licencyjnego, a klub wypełnił wszystkie postanowienia komisji licencyjnej w zakresie zobowiązań do Marcela Krzykowskiego – podsumowuje Sumowski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Czarne chmury nad Falubazem? Klub może mieć ogromne problemy!

Żużel. Karnety wyprzedane w kilka chwil. Kibiców zatrzymały… przejścia dla pieszych i autobusy