Kolejne mecze 1. Ligi Żużlowej potwierdzają, że to Enea Falubaz Zielona Góra jest zdecydowanym faworytem do wywalczenia awansu do PGE Ekstraligi. Władze klubu z W69 zdają sobie sprawę, że jeszcze trudniejszym zadaniem może być zbudowanie konkurencyjnego składu na przyszłoroczne zmagania i od wielu tygodni intensywnie próbują namawiać zawodników do tego, aby skusili się na ich ofertę po awansie. Bardzo realny jest m.in. transfer Jarosława Hampela, który pożegna się z Platinum Motorem Lublin.
Nie od dziś wiadomo, że los beniaminka nie jest usłany różami. Przekonała się o tym chociażby Arged Malesa Ostrów Wielkopolski, która przeprowadziła kosmetyczne zmiany po awansie i z hukiem spadła z PGE Ekstraligi. Znacznie bardziej na giełdzie transferowej rozpychały się Cellfast Wilki Krosno. Po wyciągnięciu Jasona Doyla oraz Krzysztofa Kasprzaka krośnianie napsuli rywalom znacznie więcej krwi i zakończyły sezon z siedmioma punktami.
O tym, jak trudna jest budowa składu dla potencjalnego nowego ekstraligowca od dłuższego czasu przekonują się w Zielonej Górze. Wraz z kolejnymi tygodniami kolejni zawodnicy dogadują się z klubami i rynek staje się pusty. Nadzieję daje jedynie to, że z niektórych klubów, z racji obowiązujących przepisów, muszą odchodzić zawodnicy.
W gronie takich żużlowców jest będący w bardzo dobrej formie Jarosław Hampel. Dwukrotny wicemistrz świata tuż przed play-offami złapał kapitalną formę i był bardzo pewnym punktem lubelskiej ekipy we Wrocławiu oraz Toruniu. Z uwagi na to, że Dominik Kubera nie będzie już zawodnikiem U-24, w klubie znad Bystrzycy dla „Małego” zabraknie miejsca.
Nie jest tajemnicą, że Falubaz interesuje się Hampelem od wielu tygodni. Piotr Protasiewicz, dyrektor sportowy zielonogórzan, od początku widział tego zawodnika w gronie tych, którzy mogą wzmocnić jego zespół. „Mały” będąc zawodnikiem ekipy spod znaku Myszki Miki osiągał już wielkie sukcesy. Był m.in. najlepszym zawodnikiem w całej lidze czy sięgał po drugie wicemistrzostwo świata. Z Falubazem sięgnął też po dwa medale DMP (złoto 2013 i brąz 2016).
Dla siedmiokrotnych mistrzów Polski ten ruch jest bardzo logiczny. Hampel to solidny zawodnik krajowej formacji, znacznie pewniejszy od chociażby Krzysztofa Buczkowskiego. Co ważne, dalej bardzo lubi się ścigać w Zielonej Górze, gdzie na samym początku rozgrywek wygrał Mistrzostwa Piotra Protasiewicza.
Transfer Hampela to zatem idealne rozwiązanie dla obu stron. Zawodnik znów może pełnić rolę jednego z liderów, a do tego potrafi osiągać kapitalne wyniki w Zielonej Górze. Przy pustkach na giełdzie, trudno szukać bardziej rozsądnego ruchu. Bardzo możliwe, że w przypadku awansu zielonogórzan błyskawicznie dowiemy się, że to Hampel będzie więc niezwykle ważną częścią zadania: „Utrzymanie w PGE Ekstralidze 2024”.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”