Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sierpień jest tym miesiącem, w którym kluby PGE Ekstraligi dopinają składy na kolejne rozgrywki. Większość kart na rynku transferowym jest już rozdanych i wprowadzane są tylko kosmetyczne zmiany. Na dużo zmian podczas tegorocznej giełdy zdecydował się ZOOleszcz GKM Grudziądz. Bardzo ważną częścią zespołu będą Australijczycy.

 

Sezon 2023 znów miał być tym, który grudziądzkiej ekipie da upragniony awans do play-offów. Zamiast walki o czołową szóstkę, zespół ZOOleszcz GKM-u na początku był mocno uwikłany w rywalizację o utrzymanie w rozgrywkach. Przełamanie i kapitalny mecz z Platinum Motorem Lublin sprawiły jednak, że zespół z Hallera 4 dalej będziemy oglądać w elicie.

Australijski trzon

Do zrealizowania przedsezonowego celu trochę jednak zabrakło, więc w Grudziądzu decydują się na zmiany. Ta najważniejsza dotyczy oczywiście lidera zespołu. W sezonie 2024 ma nim być wyciągnięty z Cellfast Wilków Krosno Jason Doyle. Transfer mistrza świata 2017 ma być jednym z większych hitów tegorocznej giełdy.

Niemniej ważnym zawodnikiem w zespole GKM-u w kolejnym sezonie będzie Max Fricke. Ten żużlowiec trafił do Grudziądza po nieudanej walce o awans do PGE Ekstraligi z Falubazem Zielona Góra. Początkowo wydawało się, że będzie transferowym niewypałem, a ostatecznie wszedł w buty lidera drużyny i odjechał najlepszy sezon na najwyższym szczeblu w karierze. Niebawem oficjalnie zostanie ogłoszone przedłużenie umowy z tym zawodnikiem.

Wszystko wskazuje na to, że australijskie trio w Grudziądzu dopełni Jaimon Lidsey. W Fogo Unii Leszno w przyszłym sezonie chcą postawić na Andrzeja Lebiediewa i wraz z zakończeniem startów jako zawodnik U-24, mistrz świata juniorów z 2020 roku zmieni klub. Nowa ekipa ma być dla niego impulsem do rozwoju. W ostatnich latach na torze przy Hallera „Jaymo” notował niezłe wynik. W tym roku zgarnął 7 punktów z bonusem, a rok temu na jego konto wpadło 10 oczek.

Formacja krajowa

Poza wspomnianą trójką Kangurów skład ZOOleszcz GKM-u uzupełnią Wadim Tarasienko oraz Kacper Pludra. Ci zawodnicy sami już ogłaszali, że nigdzie się nie ruszają. Pierwszy z wymienionych po walce o polski paszport i powrocie do ścigania zaliczył solidny debiut w PGE Ekstralidze. Władze klubu są zadowolone z jego rezultatów i nie rozważały pożegnania się z Tarasienką po sezonie.

Na Pludrę czeka natomiast to samo zadanie, z którym w tym roku mierzą się m.in. Jakub Miśkowiak, Wiktor Lampart oraz Mateusz Świdnicki. Mowa oczywiście o przejściu z roli juniora do zawodnika U-24. Zawodnik w spotkaniach PGE Ekstraligi będzie odjeżdżał teraz mniej biegów, ale czeka go też więcej starć z rywalami z najwyższej półki.

Jeśli na rynku transferowym nie nastąpią żadne niespodziewane ruchy, to właśnie wspomniana piątka wraz z utalentowanymi juniorami ma w przyszłym roku dokonać przełamania i dać ZOOleszcz GKM-owi upragnione play-offy. Będzie to już dziesiąta próba grudziądzan w zrealizowaniu tego celu.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Hans Nielsen: Lublin i Piła pozostają w pamięci. Uzależniłem się od żużla, gdy go spróbowałem – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Woffinden wrócił do dobrego ścigania! Czy utrzyma formę na najważniejszą część sezonu? – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)