Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Trzykrotny indywidualny mistrz świata doznał w swojej karierze wielu kontuzji. Jednak po tej odniesionej w 2022 roku na torze w Grudziądzu, poważnie zastanawiał się nad zakończeniem kariery. Nicki Pedersen w najnowszej produkcji stacji Canal+ wraca myślami do tamtych wydarzeń.

 

Kontuzja, która w dużym stopniu odbiła się na zdrowiu legendarnego Duńczyka, to wynik wypadku z zeszłorocznego spotkania GKM-u Grudziądz z Unią Leszno. Pedersen w jednym z wyścigów zderzył się z Piotrem Pawlickim i nie był w stanie opanować motocykla. W efekcie tego odprostowaną maszyną uderzył w dmuchaną bandę. Wówczas doznał złamania miednicy oraz panewki kości biodrowej.

– Po upadku ratownicy szybko do mnie podbiegli. Widzieli, że potwornie cierpię. Nigdy w życiu nie czułem podobnego bólu – mówi Duńczyk w pierwszym odcinku serialu „Nicki Pedersen. Ostatni Gladiator” emitowanym na platformie Canal+ Online.

– Strasznie krzyczał, że boli go miednica i żeby go nie dotykać. Dopiero gdy zdjąłem mu kask trochę się uspokoił i pozwolił się położyć na desce. Prosiłem ratowników, by podali mu jakiś mocniejszy środek przeciwbólowy, żeby się nie musiał męczyć – wspomina Piotr Lutowski, fizjoterapeuta GKM-u.

Ból był naprawdę olbrzymi. Lekarz Andrzej Madej, ortopeda szpitala w Grudziądzu przyznał, że Pedersen mógł odczuwać nawet maksymalny próg bólu. Ten jednak kategorycznie nie chciał przyjmować żadnych środków przeciwbólowych.

– Od razu chcieli mi podać zastrzyk, ale odmówiłem. Byłem w strasznym bólu, ale nie mogłem niczego wziąć. Chciałem panować nad swoim ciałem do czasu dotarcia do szpitala i zrobienia badań. Musiałem cały czas mówić lekarzom, jak się czuję – mówi Duńczyk.

– Kiedy tak leżysz, jest to walka o przetrwanie. Jakbyś był w piekle. Ból jest w głowie, a nie w nodze. Czułem, że jest źle, więc musiałem mieć nad tym kontrolę. Wiedziałem, że to sprawa życia i śmierci. Włączyłem tryb przetrwania i mi się udało, ale niestety miednica była roztrzaskana – dodaje.

Wielu kibiców było wręcz przekonanych, że po tak potwornym urazie Pedersen nie wróci już do uprawiania sportu. Trzykrotny mistrz świata po raz kolejny pokazał jednak wielkie oddanie dla żużla i od razu w głowie kreślił sobie drogę powrotu. Po długiej i żmudnej rehabilitacji zdołał wrócić na tor, a w pierwszym meczu ligowym tego sezonu zdobył duży komplet punktów.

Cały odcinek serialu „Nicki Pedersen. Ostatni Gladiator” można obejrzeć na platformie Canal+ Online. Do tej pory wyemitowano jeden odcinek, a kolejne będą pojawiać się w każdą niedzielę.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Pedersen ostro o braciach Pawlickich. „Nie mają w sobie za grosz empatii”

Żużel. Kończą się miejsca w zespołach. Zawodnicy zejdą z ceny?