Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Max Fricke zwyciężył zmagania w Jason Lyons Solo Trophy. Australijczyk w bardzo dobrym stylu rozpoczyna ściganie w swoim kraju. Jazda w drugi dzień świąt pechowo zakończyła się z kolei dla Adama Ellisa, który groźnie upadł i doznał urazu barku.

 

Organizatorzy zmagań w Mildurze zgromadzili na tarcie naprawdę ciekawą stawkę. Na starcie pojawili się bowiem tacy zawodnicy jak Fricke, Daniel Bewley, Jaimon Lidsey czy Adam Ellis.

Najbardziej zadowolony z wtorkowych zmagań może być lider ZOOleszcz GKM-u, który pokazuje formę przed startem indywidualnych mistrzostw Australii 2024. Kibice grudziądzan mają jednak podwójne powody do radości, bo tuż za Frickiem znalazł się nowy nabytek ekipy z Hallera 4 – Jaimon Lidsey. Podium natomiast zostało uzupełnione przez Frasera Bowesa.


Turnieju w Mildurze dobrze wspominał nie będzie natomiast Adam Ellis. Żużlowiec ściągnięty niedawno przez Enea Polonię Piła groźnie upadł na pierwszym łuku w swoim trzecim starcie i zakończył ściganie. Jego ojciec w mediach społecznościowych przekazywał, że prawdopodobnie zawodnik ma zwichnięty bark.


Warto dodać, że w kolejnych dniach w Australii czeka nas sporo ciekawego ścigania. Poza indywidualnymi mistrzostwami Australii żużlowcy będą rywalizować m.in. w turnieju Darcy’ego Warda.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Władysław Komarnicki: Wiem, że drą sobie łacha z tego „paczpana”. Gollob jest wyjątkowy (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Traktorek, ciasto marchewkowe i czas dla rodziny. Święta u Damiana Ratajczaka (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)