fot. media klubowe Cellfast Wilków Krosno
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Pierwszą drużyną, która przedstawiła swój kevlar na nowy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej była Fogo Unia Leszno. Zaraz po niej na podobny ruch zdecydował się beniaminek PGE Ekstraligi, czyli Cellfast Wilki Krosno. Zawodnikiem, który jako pierwszy zaczął „kręcić” kółka w nowym stroju był Vaclav Milik. Na kombinezonie pojawiły się kosmetyczne zmiany, a nadal dominują kolory czarny, biały i czerwony.

 

Beniaminek PGE Ekstraligi nie ma zamiaru powtórzyć scenariusza Arged Malesy Ostrów Wielkopolski z ubiegłego roku. Krośnianie chwilę po awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej, zaczęli się przepychać łokciami na rynku transferowym i wydzierać zawodników innych drużyn. Tym samym zakontraktowali Jasona Doyle’a i Krzysztofa Kasprzaka, osłabiając tym samym dwóch bezpośrednich rywali do utrzymania, czyli Fogo Unię Leszno i ZOOleszcz GKM Grudziądz. Oprócz wyżej wymienionej dwójki w składzie pozostali Andrzej Lebiediew i Vaclav Milik, a do zespołu dołączył jeszcze Mateusz Świdnicki i dwójka młodzieżowców w postaci Denisa Zielińskiego i Szymona Bańdura.

Cellfast Wilki w dalszym ciągu remontują również swój stadion, aby ten spełniał wymagania najlepszej ligi świata. Wielu kibiców do teraz martwi jednak stan toru, który przez prace stadionowe wygląda fatalnie. Wiele się mówiło w zeszłym roku o braku atutu toru w Ostrowie, szczególnie w początkowej fazie rozgrywek. W tym momencie podobna sytuacja może nastąpić w Krośnie, jednakże pozytywna dla nich może być informacja, że każdy ośrodek w Polsce ma teraz problem z wyjazdem na swój tor, ze względu na panujące warunki atmosferyczne.

Wczoraj w godzinach popołudniowych nowym kombinezonem na sezon 2023 pochwalił się wspomniany beniaminek PGE Ekstraligi. W roli modela wystąpił Vaclav Milik, który ambitnie podchodzi do zbliżającego się sezonu. Czech podczas treningowych jazd w chorwackim Gorican zaprezentował się w nowym kevlarze drużyny z Krosna. Wielkich różnic względem poprzedniego sezonu nie ma, a w dalszym ciągu dominuje kolor czarny, biały i czerwony. Krośnianie po raz pierwszy w rozgrywkach ligowych zaprezentują się w nim w Lesznie. Kolejne spotkanie mają zaplanowane na własnym torze, kiedy wówczas ich rywalem będzie toruński Apator.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Gwiazda cyklu Grand Prix rezygnuje z rodzimej ligi! „Zastanawiałem się, czy nie skończyć całkowicie z żużlem”

Żużel. Keynan Rew: Czułem, że w Gdańsku będę mile widziany. W Polsce spędzam dziewięć miesięcy rocznie.

POLECAMY:

Żużel. Dyrektor Djurgarden: Szwecja potrzebuje drugiego Rickardssona. Lindbaeck w tym sezonie będzie skuteczny