W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, jakoby Martin Vaculik miał być kuszony przez przyszłorocznego beniaminka PGE Ekstraligi, czyli Cellfast Wilki Krosno. Słowak jednak stanowczo dementuje te pogłoski, zamieszczając za pośrednictwem mediów klubowych Stali krótki filmik.
Przypomnijmy, że po wywalczeniu awansu krośnianie z impetem weszli na rynek transferowy. Najpierw skuszony ogromnymi pieniędzmi został Jason Doyle, który jeszcze w trakcie sezonu zawarł porozumienie z Unią Leszno, a następnie Wilki skutecznie „zapolowały” na Krzysztofa Kasprzaka, osłabiając tym samym głównych rywali do utrzymania się w lidze, czyli GKM Grudziądz.
W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że następnym w kolejce jest Martin Vaculik. Stanowczo zaprzeczył temu jednak prezes Stali, Waldemar Sadowski, a teraz na podobny ruch zdecydował się sam zaineresowany. 32-latek na krótkim filmiku zamieszczonym przez Stal Gorzów stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom i zapewnił, że w sezonie 2023 nadal będzie reprezentował żółto-niebieskie barwy.
Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości ⁉️
Vaculik Racing Team to NASZ facet ze Stali 💛💙
#StalowaRodzina2022 #75LatStali
Opublikowany przez Stal Gorzów Środa, 26 października 2022
CZYTAJ TAKŻE:
POLECAMY:
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”