Jason Doyle był pierwszym zawodnikiem, który zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Unią Leszno. Narastają jednak wątpliwości, czy aby na pewno w sezonie 2023 Australijczyk będzie ścigał się z „Bykiem” na plastronie. Chrapkę na jego usługi mają bowiem Wilki Krosno, które oferują byłemu mistrzowi świata dużo większe pieniądze.
To wszystko sprawia, iż sytuacja Unii może się bardzo skomplikować. Bez jednego ze swoich liderów leszczynianom będzie trudno nawiązać walkę o wyższe cele w przyszłorocznych rozgrywkach.
– Jeśli Doyle zostanie w Unii, to celem powinna być pierwsza czwórka, choć i tak będzie to trudne, bo w tym roku było jak było. Jeśli natomiast Australijczyka zabraknie w Lesznie, to niestety „Bykom” zostaje walka o utrzymanie. Z mojego punktu widzenia Wilki Krosno prowadzą politykę transferową pełną podziwu. Próbują bowiem osłabić kogoś, kogo uznają za bezpośredniego rywala o utrzymanie, jednocześnie wzmacniając swoją drużynę liderem. Tak samo postąpili z GKM-em, podbierając im Przemka Pawlickiego. Cała sztuka właśnie na tym polega – wzmocnić siebie i jednocześnie osłabić rywali – to Wilkom się udaje perfekcyjnie – mówi Rufin Sokołowski, były wieloletni prezes Unii Leszno.
Niedawno „Byki” ogłosiły porozumienie z Chrisem Holderem. Czy 35-latek jest w stanie wypełnić lukę po ewentualnym odejściu swojego rodaka?
– Jeśli przejrzeć występy Chrisa Holdera w ostatnich sezonach na torze w Lesznie, to łatwo można dojść do wniosku, że ten obiekt mu nie leży. To jest zaprzeczenie pewnej zasady. Pamiętam, że za mojej prezesury walczyłem o podpis Sebastiana Ułamka tylko dlatego, że przeciwko naszej drużynie na torze w Lesznie zdobył 15 punktów. Tak to wygląda, jakby Unia zwyczajnie brała, co jest – mówi nasz rozmówca.
– Kiedyś mówiłem, że Chris Holder to jest marzenie każdej drużyny. To był jednak okres, w którym zdobywał tytuł mistrza świata. W sporcie jest tak, że obniżka formy jest zazwyczaj krótkotrwała. Jeśli słabsza dyspozycja trwa już któryś sezon z rzędu, jak to jest właśnie w przypadku Australijczyka, to ewidentnie problem siedzi gdzieś głębiej, czyli krótko mówiąc w psychice. Teraz jest to taki typ zawodnika, który po wygranym starcie nie da sobie wydrzeć pozycji, natomiast to już nie jest żużlowiec, który będzie ryzykował kolejnymi kontuzjami, choć życzę mu oczywiście jak najlepiej – przyznaje Sokołowski.
Transfer Doyle’a może zmienić układ sił w PGE Ekstralidze. Wówczas Unia Leszno będzie musiała stoczyć bój o utrzymanie z Wilkami Krosno oraz GKM-em Grudziądz. Czy „Byki” mogą pójść śladem Falubazu Zielona Góra, który po sezonie 2021 spadł z najwyższej klasy rozgrywkowej? Warto dodać, że wówczas przed sezonem zielonogórzanie również stracili lidera w postaci Martina Vaculika.
– Tego się obawiam. Zawsze tak było, że oba te kluby się przyciągały. Jak jeden awansował, to i drugi też. Podobnie było ze spadkiem. Można powiedzieć, że drużyny te rywalizowały ze sobą na każdym szczeblu rozgrywkowym. Dlatego zawsze kibicowałem Falubazowi, by był blisko Unii, a nie odwrotnie (śmiech). Sytuacja jest niewątpliwie trudna. Unia musi liczyć na ponownie dobrą dyspozycję Janusza Kołodzieja i być może na jeszcze lepszą jazdę juniorów, którzy po tym sezonie powinni być bardziej objeżdzeni – podsumowuje były prezes „Byków”.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Hitowy transfer stanie się faktem? Tajemniczy wpis prezesa Fogo Unii
POLECAMY:
[…] PrevPoprzedniŻużel. Unia w tarapatach po odejściu Doyle’a? „Wilki prowadzą politykę… […]
[…] PrevPoprzedniŻużel. Unia w tarapatach po odejściu Doyle’a? „Wilki prowadzą politykę… […]
[…] Żużel. Unia w tarapatach po odejściu Doyle’a? „Wilki prowadzą politykę pełną podz… […]
[…] […]
[…] Żużel. Unia w tarapatach po odejściu Doyle’a? „Wilki prowadzą politykę pełną podz… […]
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)