Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon 2024 będzie dziewiętnastym w seniorskiej karierze Norberta Kościucha. Wychowanek Unii Leszno poprzedni rok skończył z najgorszą średnią od 2003 roku, ale mimo tego nie zamierza nawet się poddać.

 

Jeśli myślimy o solidnym zawodniku drugiego szczebla w ostatnich latach z pewnością nie może nam umknąć nazwisko Norberta Kościucha. Po tym jak w 2007 roku odszedł z Unii Leszno do 1-ligowego PSŻ Poznań pozostał nieprzerwanie na tym poziomie rozgrywkowym aż 12 lat! Za każdym razem był on mocnym wsparciem dla swojej drużyny, gdyż zaledwie 2 razy jego średnia nie przekroczyła 1,800. Miało to miejsce w roku 2014 gdzie dla GKM-u Grudziądz zdobywał „tylko” 1,621 punktu na bieg i rok później reprezentując Start Gniezno jego średnia była równa 1,704.

Żużel. Zostanie ojcem sukcesu w nowym rozdziale Unii? Nie raz już zapewniał swoim drużynom awans.
Żużel. Dziewięć reprezentacji zawalczy w Drużynowych Mistrzostwach Europy. Znamy składy na finały

Po ponad dekadzie na pierwszoligowych torach Norbert otrzymał ponownie szansę w Ekstralidze. Kontrakt z leszczynianinem postanowił podpisać Get Well Toruń, lecz pomimo tylu lat czekania Kościuch jak najszybciej chciał zapomnieć o sezonie 2019. Był on wtedy najsłabszym sklasyfikowanym seniorem w lidze wyjeżdżając do 30 biegów, a ponadto ze swoją drużyną zaliczył historyczny spadek z najwyższej klasy rozgrywkowej. Zdołał przez cały sezon zgromadzić jedynie 24 punkty i 7 bonusów co dało mu średnią biegopunktową na poziomie 1,033.

Żużel. W Gnieźnie odsłaniają karty. W takich kevlarach pojadą o awans?

Po fatalnym sezonie postanowił powrócić do 1 ligi gdzie szansę dał mu ponownie łódzki Orzeł. Tam przez pierwsze dwa sezony nie był liderem, ale nie można było mieć pretensji o jego zdobycze punktowe, gdyż regularnie jego jazda była wartością dodatnią dla drużyny. Niestety sezon 2022 był ponownie koszmarem dla Kościucha. Zawiódł on każdego związanego z łódzkim klubem zdobywając średnio nieco ponad 4,5 punktu w meczu. Naturalnie zabrakło dla niego miejsca na kolejny sezon więc ratować swoją karierę poszedł do Wybrzeża Gdańsk.

Żużel. Jego słowa odbiły się szerokim echem. Trafił na okładkę popularnego dziennika!

Gdy wydawało się, że nie może być już gorzej to sezon dla ekipy znad morza okazał się najgorszym w karierze wychowanka Unii Leszno. Dostał szansę tylko w 19 biegach zdobywając łącznie 16 punktów i 3 bonusy co dało mu średnią gorszą nawet od tej, którą zrobił jeżdżąc dla zespołu z Torunia! Po sezonie można było usłyszeć o potencjalnym końcu kariery tego zawodnika, lecz pomocną dłoń wyciągnęła Enea Polonia Piła. Oznacza to, że sezon 2024 będzie pierwszym w historii, w którym Norbert Kościuch pojedzie na trzecim poziomie rozgrywkowym. 19 kwietnia Polonia odjechała swój pierwszy sparing w nowym składzie podejmując Orzeł Łódź. Norbert wyjechał na tor 3 razy prezentując się w pierwszych dwóch startach niesamowicie. Wygrał on oba biegi pokonując chociażby Tomasz Gapińskiego czy Daniela Kaczmarka.

Żużel. Koniec parasola ochronnego. Tylko progres może uratować Lidseya

Żużel. Gospodarze z kompletem zwycięstw w czwartkowych meczach Premiership