fot: Łukasz Forysiak / media klubowe Falubazu Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Na hali CRS odbyła się wczoraj prezentacja beniaminka Ekstraligi – Falubazu Zielona Góra. Prowadzącymi tego wydarzenia byli dobrze znani kibicom żużlowym – Tomasz Lorek i Anita Mazur.

 

Przed rozpoczęciem prezentacji znać o sobie dali licznie zgromadzeni kibice zielonogórskiej drużyny. Tomasz Lorek stanowczo stwierdził, że jest to „najbardziej bałkańska żużlowa widownia na świecie”. Na początek zaprezentowano adeptów zielonogórskiej szkółki. Pojawiło się 19 chłopców z czego jeden z nich o imieniu Nikolas odpowiedział na kilka pytań prowadzącego. Mogliśmy się dowiedzieć, że aktualnie adeptów trenuje Grzegorz Walasek.

Następnie Waldemar Kasta wywoływał na scenę po kolei zawodników z kadry U24 i seniorów Falubazu. Michał Curzytek, Jan Kvech, Rasmus Jensen, Piotr i Przemek Pawliccy oraz Jarosław Hampel wraz z zielonogórską młodzieżą mogli posłuchać dopingujących i dobrze bawiących się kibiców. Postanowiono wywołać, także prezesa Wojciecha Domagałę. Podziękował on prezydentowi Zielonej Góry i również on pojawił się na środku sali. Jego wystąpienie wywołało już nieco mniejszy entuzjazm, a usłyszeć można było gwizdy.

Na szczęście pojawił się Piotr Protasiewicz. Uwielbiany w Zielonej Górze wychowanek Falubazu obiecał, że postara się zawsze dotrzymać danego słowa mimo tego, że jest świeży w branży. Zdradził też dzięki jego żużlowej karierze zyskał zaufanie co pomogło mu w rozmowach zawodnikami. Wspomniał też, że dużą rolę ma w tym sam klub oraz kibice, którzy są zawsze ósmym zawodnikiem. Chwilę później podczas wywiadu wspominał swoje wcześniejsze prezentacje. Powiedział, że jest to najlepsza prezentacja jaka dotychczas miała miejsce i wielką rolę w tym odgrywają kibice. Pierwszy raz też pojawił się na niej w innej roli niż jako zawodnik.

Kibice nadal nie ustępowali w śpiewie. Spiker zaprosił wtedy na scenę zawodników z kadry U24. Kacper Rychliński przyznał, że czuję większy stres niż na torze, ale opowiedział krótko o swoich doświadczeniach z poprzedniego sezonu i zdradził, że wzoruje się na Patryku Dudku. Do Kacpra dołączył aktualny Indywidualny Mistrz Czech U19 – Matous Kamenik. Młody Czech powiedział, że ogromną szansą jest dla niego możliwość zaprezentowania się na polskich torach. Z ręką w gipsie pojawił się po nim Mateusz Łopuski, który zdradził, że czuje się bardzo dobrze i nie spodziewał się takich skutków. Występu na scenie doczekali się też Rune Thorst, Jonas Knudsen.

Po krótkiej przerwie, w której wywiadu udzielił Jarosław Hampel przyszedł czas na najbardziej wyczekiwany moment tego wieczoru. Do kibiców wyszli zawodnicy pierwszego składu. Przemysław Pawlicki, jako kapitan zespołu, zaprezentował kibicom kevlary, w których zielonogórzanie będą rywalizować w nadchodzącym sezonie.

Oskar Hurysz, który rozpoczął ostatnią część wydarzenia przyznał, że zdecydował się na ofertę Falubazu, gdyż duży wpływ miała postać Piotra Protasiewicza. Ten odezwał się do wychowanka Startu Gniezno zanim ten zaczął osiągać zaskakująco dobre wyniki. Następny w kolejności Krzysztof Sadurski był pod wrażeniem atmosfery, która towarzyszyła na hali CRS. Nie zabrakło również wcześniej wspomnianych seniorów, którzy przywitali się z najwierniejszymi kibicami z Grodu Bachusa.