Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nie tak wyobrażali sobie inaugurację Metalkas 2. Ekstraligi ostrowianie. Miał być hit w Bydgoszczy i mecz na styku, a tymczasem już w trzecim biegu kontuzji doznał kandydat na lidera Arged Malesy, Gleb Czugunow. Powtarza się więc sytuacja sprzed roku, kiedy już w pierwszej kolejce urazu nabawił się Tobiasz Musielak. Mariusz Staszewski wprost przyznaje, że ma już dosyć pecha.

 

Przypomnijmy, że do upadku Czugunowa doszło na drugim łuku pierwszego okrążenia. Rosjanin z polskim obywatelstwem prowadził, natomiast założyć próbował go Krzysztof Buczkowski. Obaj zapoznali się z nawierzchnią, lecz to właśnie Czugunow najbardziej ucierpiał. 24-latek pojechał do szpitala z wybitym barkiem. Absencja tego zawodnika sprawiła, że ostrowianie nie byli w stanie powalczyć o zwycięstwo, a mecz zakończył się wynikiem 51:38 dla Abramczyk Polonii.

– Nie wiem, co mam nawet powiedzieć. Znowu dzieje się to samo. Zaczynamy sezon od kontuzji potencjalnego lidera drużyny. Jeśli chodzi o przebieg meczu, to popełnialiśmy bardzo dużo błędów na torze, ale to też wynikało ze specyfiki bydgoskiego toru, na którym trudno się jedzie, kiedy zawodnicy nie są wystarczająco wjechani. Gdyby to była inna część sezonu, to pewnie spisalibyśmy się lepiej. Było jednak widać, że miejscowi mieli zdecydowanie lepiej opanowane ścieżki. Często dobrze startowaliśmy, ale później błądziliśmy – powiedział Mariusz Staszewski cytowany przez Kurier Ostrowski.

Żużel. Mecz pod znakiem niebezpiecznych upadków. Gryfy lepsze od osłabionych ostrowian (RELACJA)

Żużel. Przebudzenie Kasprzaka nie wystarczyło. Punkty jadą do Krosna! (RELACJA)

Szkoleniowiec poinformował również o stanie zdrowia kontuzjowanego zawodnika. – Obecnie niewiele można powiedzieć. Wszystko zależy od tego, jaki będzie ból. W momencie wstawiania barku go nie czuł, bo był odpowiednio znieczulony. Wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższych dni. Na razie musimy czekać – wyjaśnia.

Trener Arged Malesy póki co jednak nie chce spekulować, ile ewentualnie potrwa rozbrat z żużlem 24-latka. –  Niektórzy po włożeniu barku są od razu gotowi do jazdy, a inni pauzują tygodniami – zaznacza.

Ostrowianie w drugiej kolejce Metalkas 2. Ekstraligi podejmą na własnym torze Energa Wybrzeże Gdańsk. Mecz zaplanowano na niedzielę 21 kwietnia.