Wielki powrót stał się faktem. Sześć lat kibice Enea Falubazu Zielona Góra czekali na powtórne przybycie Jarosława Hampela. Żużlowiec przychodzi do drużyny z Grodu Bachusa jako nadzieja, która da utrzymanie i poprowadzi do sukcesów.
Z pewnością sporą rolę w transferze Jarosława Hampela odegrała osoba Piotra Protasiewicza. Ta dwójka zna się doskonale, gdyż chociażby przez pięć lat bronili wspólnie barw Falubazu w latach 2013-2017. – Uważam, że z Piotrem będziemy na pewno bardzo dobrze się dogadywać. Mieliśmy okazję przez kilka lat wspólnie współpracować, a także rywalizować. Zawsze to odbywało się w sportowych, dobrych relacjach. Tak jest do dzisiaj, więc uważam, że wszystko będzie w porządku – stwierdził wychowanek Polonii Piła dla klubowych mediów Falubazu.
Enea Falubaz przede wszystkim ma jeden główny cel, czyli utrzymanie. W środowisku słychać o aspiracjach nieco wyższych. Legenda klubu, Andrzej Huszcza liczy nawet na medal. Jak to wygląda okiem nowego zawodnika? – Trudno jest cokolwiek powiedzieć więcej. Dopiero zakończyliśmy sezon. Wszystko, co dzisiaj mówimy, to tak naprawdę jedna, wielka niewiadoma. Trudno powiedzieć, kto w jakiej będzie formie i jaką dyspozycję zbuduje. Nigdy się nie bawię w proroka, kto będzie wygrywał. a kto przegrywał. Natomiast uważam, że możemy zbudować fajny zespół, który powalczy o dobry wynik – odpowiedział z pokorą.
Poprzedni sezon był wyśmienity. Dwadzieścia spotkań i dwadzieścia zwycięstw. Pewien awans. Jakie cele stawia przed sobą i drużyną indywidualny wicemistrz świata? – W zasadzie od samego początku, obserwując mecze Falubazu było widać, że jest to drużyna nie do zatrzymania. Chciałbym startować na dobrym poziomie, jechać konkretnie z zębem. Nie wiem co nas czeka, ale zrobimy wszystko, żeby nie być drużyną słabą. Chcemy być drużyną konkurencyjną, waleczną, która będzie potrafić wygrywać mecze – zakończył Hampel.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Ogromne zainteresowanie meczem w Lesznie. Będzie komplet na trybunach!
Żużel. Derby Podkarpacia wracają! Orzeł opuści ósme miejsce? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Ireneusz Kwieciński przed meczem w Rzeszowie: Jesteśmy dobrze przygotowani
Żużel. Chris Holder pogratulował bratu. Historyczny wyczyn!
Żużel. Nadzieja na wielki powrót Kołodzieja i głodne zwycięstwa „Lwy”, czyli niedziela w PGE Ekstralidze (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Kolega wywiózł go w płot. „Jak można mnie pomylić z Musielakiem?”