fot. Speedway Wanda Kraków
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Z Krakowa płynie porcja dobrych informacji w sprawie powrotu ligowego ścigania. W Grodzie Kraka ma zawiązywać się spółka, która będzie prowadzić klub. Pomoc finansową obiecują też miejskie władze.

 

W ostatnich tygodniach pojawiło się sporo niewiadomych dotyczących najniższego szczebla ligowego w Polsce. Szeroko komentowano zmianę nazwy na Krajową Ligę Żużlową, zauważając, że w rozgrywkach będą startowały też ekipy z Łotwy oraz Niemiec.

Kibice najbardziej obawiali się jednak o to, że zmagania będą bardzo okrojone przez kłopoty w kolejnych ośrodkach. Pod dużym znakiem zapytania stał powrót klubu z Krakowa, a do tego swoje kłopoty ma Metalika Recycling Kolejarz Rawicz. Niewykluczony był więc scenariusz, w którym w KLŻ startowałoby tylko sześć drużyn.

Na oficjalnej stronie rozgrywek pojawiły się jednak dobre wieści. Większe zaangażowanie niż jeszcze przed kilkoma miesiącami mają wykazywać władze Krakowa.

– Są też dobre wieści z ratusza. Miasto Kraków ma się mocno zaangażować w projekt. Wiadomo, że wiosną odbędzie się Turniej o Puchar Prezydenta i oczywiście trzymamy kciuki, żeby ta impreza była początkiem czegoś większego – czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie rozgrywek.

– W każdym razie miasto obiecuje wsparcie, więc jest szansa, że to się uda, że Kraków wróci na ligową mapę już w 2024 roku. Osoby działające w Krakowie mogą liczyć na dużą przychylność władz żużlowych, którym bardzo zależy na tym, żeby Krajowa Liga Żużlowa zagościła w dużym mieście – dodano na polskizuzel.pl.

Wszystko wskazuje więc na to, że podobnie jak w przypadku ubiegłorocznej historii Enea Polonii Piła, będziemy mieli wyścig z czasem. Nowi zarządzający żużlem w Krakowie muszą wyrobić się z wszystkimi kwestiami formalnymi, aby ich ekipa przystąpiła do KLŻ. Co ważne, pomoc kadrową klubowi oferują rzeszowianie, którzy zbudowali bardzo szeroki skład na sezon 2024.

Dodajmy, że ostatni raz ligowy żużel mogliśmy oglądać w Krakowie w 2019 roku. Pozostaje trzymać kciuki, aby przerwa trwała „tylko” pięć lat.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Dlaczego jadą w lewo, czyli co warszawiacy wiedzą o żużlu? – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Spał na lotnisku, by zostać mistrzem świata. „Zrozumiałem wtedy na czym polega życie żużlowca” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)