Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sam Ermolenko to jeden z najlepszych żużlowców Stanów Zjednoczonych w historii. 54-letni były zawodnik od nowego sezonu będzie miał ręce pełne roboty. Poprowadzi bowiem drużynę Birmingham Brummies, która powraca do ścigania w najwyższej klasie rozgrywkowej na Wyspach.

 

Ze względu na to, że w przyszłym sezonie zabraknie w rozgrywkach Premiership dwóch zasłużonych ośrodków (Peterborough Panthers i Wolverhampton Wolves), układ drużyn nieco się zmieni. Ich miejsce zajmą drużyny z Oxfordu oraz Birmingham. To właśnie tę drugą ekipę prowadzić będzie mistrz świata z 1993 roku. – To był na to najlepszy moment. Jestem teraz w takiej sytuacji, że mogę poświęcić trochę czasu, by pomóc drużynie. Myślę, że jestem w stanie wykonać dobrą robotę – przyznał Ermolenko na łamach klubowych mediów.

Póki co w kadrze zespołu znajduje się trzech zawodników: Tom Brennan, Leon Flint oraz Steve Worrall. – Muszę wydobyć z nich to, co najlepsze i przekazać im to, co widzę jako były żużlowiec. Myślę, że będę się dobrze rozumiał z zawodnikami. Będzie to dla mnie duże wyzwanie, ale ja lubię wyzwania i jestem na nie gotów – zakończył Amerykanin.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Kubera też spodziewał się dzikiej karty dla Janowskiego! Zdziwił go telefon

Żużel. Janowski wskazał zespół, który zaskoczy w PGE Ekstralidze. Oni będą waleczni – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. O play-off czy utrzymanie? Analiza składu Fogo Unii Leszno – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)