Żużel. Z nim Anioły mają moc! Lampart wrócił w kapitalnym stylu i ocenił swoją dyspozycję

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wczoraj po raz pierwszy w 2024 roku PGE Ekstraliga zawitała na toruńską MotoArenie. KS Apator Toruń podejmował Fogo Unię Leszno i udanie zrehabilitował się po nieudanej inauguracji w Gorzowie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 59:31. Do składu Apatora wrócił kontuzjowany ostatnio Wiktor Lampart, który pokazał się z bardzo dobrej strony.

 

Sezon 2024 dla KS Apatora Toruń rozpoczął się pechowo. 14 kwietnia odbył się mecz w Gorzowie, podczas którego nieobecny z powodu kontuzji był Wiktor Lampart. Drużyna odczuła brak tego zawodnika, bowiem spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem gorzowian.

Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Podczas kolejnego meczu, czyli tego „domowego”, Lampart był już w składzie. Jego dyspozycja niedługo przed meczem wciąż była niepewna. Ostatecznie młody zawodnik wrócił do ścigania. – Udało mi się wyleczyć nogę. Codziennie chodziłem na rehabilitację i zdecydowanie mi się polepszyło – powiedział nam Wiktor Lampart.

Lampart w meczu z Bykami pokazał się z naprawdę dobrej strony. W pięciu startach zdobył 9 punktów i dwa bonusy. Tylko raz przyjechał na ostatnim miejscu – w biegu inaugurującym spotkanie. – Jestem zadowolony ze swojego występu. Szkoda tego pierwszego biegu, miałem wtedy czwarte – ciężkie pole. Ostatecznie jest dobrze. Na początku potrzebowaliśmy dopasować motocykle do nawierzchni. Dokonałem później zmian w przełożeniach, ale nie były one duże – wyznał zawodnik Apatora Toruń.

Żużel. Zaczął jako 28-latek. Został legendą żużla i mistrzem świata – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Fogo Unia Leszno przyjechała do Torunia bardzo osłabiona. W składzie brakowało kontuzjowanego Janusza Kołodzieja. To tym bardziej ułatwiło „Aniołom” stworzenie wysokiej przewagi przed rewanżem w Lesznie. Zaliczka przed meczem rewanżowym wynosi aż 28 punktów, a to pozwala zespołowi z Torunia na myślenie o zwycięstwie w tymże meczu. Młody zawodnik stwierdził jasno, że taki wynik otwiera szansę na pięć dużych punktów w całym dwumeczu. Z takim też nastawieniem cała drużyna czeka na mecz w Lesznie.