Wczoraj po raz pierwszy w 2024 roku PGE Ekstraliga zawitała na toruńską MotoArenie. KS Apator Toruń podejmował Fogo Unię Leszno i udanie zrehabilitował się po nieudanej inauguracji w Gorzowie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 59:31. Do składu Apatora wrócił kontuzjowany ostatnio Wiktor Lampart, który pokazał się z bardzo dobrej strony.
Sezon 2024 dla KS Apatora Toruń rozpoczął się pechowo. 14 kwietnia odbył się mecz w Gorzowie, podczas którego nieobecny z powodu kontuzji był Wiktor Lampart. Drużyna odczuła brak tego zawodnika, bowiem spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem gorzowian.
Podczas kolejnego meczu, czyli tego „domowego”, Lampart był już w składzie. Jego dyspozycja niedługo przed meczem wciąż była niepewna. Ostatecznie młody zawodnik wrócił do ścigania. – Udało mi się wyleczyć nogę. Codziennie chodziłem na rehabilitację i zdecydowanie mi się polepszyło – powiedział nam Wiktor Lampart.
Lampart w meczu z Bykami pokazał się z naprawdę dobrej strony. W pięciu startach zdobył 9 punktów i dwa bonusy. Tylko raz przyjechał na ostatnim miejscu – w biegu inaugurującym spotkanie. – Jestem zadowolony ze swojego występu. Szkoda tego pierwszego biegu, miałem wtedy czwarte – ciężkie pole. Ostatecznie jest dobrze. Na początku potrzebowaliśmy dopasować motocykle do nawierzchni. Dokonałem później zmian w przełożeniach, ale nie były one duże – wyznał zawodnik Apatora Toruń.
Fogo Unia Leszno przyjechała do Torunia bardzo osłabiona. W składzie brakowało kontuzjowanego Janusza Kołodzieja. To tym bardziej ułatwiło „Aniołom” stworzenie wysokiej przewagi przed rewanżem w Lesznie. Zaliczka przed meczem rewanżowym wynosi aż 28 punktów, a to pozwala zespołowi z Torunia na myślenie o zwycięstwie w tymże meczu. Młody zawodnik stwierdził jasno, że taki wynik otwiera szansę na pięć dużych punktów w całym dwumeczu. Z takim też nastawieniem cała drużyna czeka na mecz w Lesznie.
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”