Sezon 2023 obfitował w komplety punktowe zawodników w PGE Ekstralidze. Największą możliwą liczbę punktów zdobyło bowiem aż 10 zawodników. Dominatorem okazał się mistrz świata Bartosz Zmarzlik.
Przypomnijmy, że pierwszy komplet w zeszłym roku zdołał zdobyć już w pierwszej kolejce Nicki Pedersen. Co więcej Duńczyk mógł poszczycić się tego dnia osiemnastopunktową zdobyczą, która była jedną ze składowych remisu GKM-u Grudziądz z Włókniarzem Częstochową. Oprócz Pedersena duże komplety zdołali zdobyć jeszcze Janusz Kołodziej i Emil Sajfutdinow.
Zwycięzcą w klasyfikacji największej liczby kompletów został zawodnik mistrza Polski Platinum Motoru Lublin Bartosz Zmarzlik. Kiniczanin zaliczył bowiem 4 komplety punktów. Miały one miejsce w meczach przeciwko Włókniarzowi Częstochowa, Stali Gorzów, Unii Leszno oraz ponownie Stali Gorzów.
Biorąc pod uwagę liczbę zawodników z poszczególnych klubów, którzy mieli najwięcej kompletów to mamy kilka zespołów, które mogą poszczycić się aż dwoma zawodnikami w tej klasyfikacji. Są to ekipy Motoru Lublin, Apatora Toruń, Sparty Wrocław oraz Stali Gorzów.
Liczba kompletów poszczególnych zawodników w sezonie 2023:
Bartosz Zmarzlik – 4 (2 płatne)
Emil Sajfutdinow – 3 (1 duży)
Janusz Kołodziej – 2 (1 duży)
Dominik Kubera – 2 (2 płatne)
Nicki Pedersen – 1 (duży)
Anders Thomsen – 1
Artiom Łaguta – 1 (płatny)
Maciej Janowski – 1 (płatny)
Oskar Fajfer – 1 (płatny)
Robert Lambert – 1 (płatny)
CZYTAJ TAKŻE
Żużel. Triumf Zorna w pierwszym dniu. Polak bez powodzenia (RELACJA)
Żużel. Tułał się od Piły do Krakowa. Pójdzie drogą Michelsena i Thomsena?
Żużel. Senator RP przestrzega kolejne kluby. „Taki będzie smutny koniec”
Żużel. Ireneusz Kwieciński przed meczem w Rzeszowie: Jesteśmy dobrze przygotowani
Żużel. Chris Holder pogratulował bratu. Historyczny wyczyn!
Żużel. Nadzieja na wielki powrót Kołodzieja i głodne zwycięstwa „Lwy”, czyli niedziela w PGE Ekstralidze (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Kolega wywiózł go w płot. „Jak można mnie pomylić z Musielakiem?”
Żużel. Wygrał GP i szybko dzwonił do brata! Jack Holder: Warto było czekać na ten dzień!
Żużel. Holder królem Gorican! Fatalny błąd Zmarzlika w finale