Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W piątkowy wieczór byliśmy świadkami nieprzyjemnego wypadku Szymona Woźniaka wraz z Mathiasem Pollestadem. Zawodnicy wylądowali na torze na pierwszym łuku, a sprawcą całego zamieszania był Polak. Lider ebut.pl Stali Gorzów nie pojawił się już więcej razy pod taśmą. Dziś przekazał najnowsze wieści w sprawie stanu swojego zdrowia.

 

Ebut.pl Stal Gorzów prezentuje się bardzo dobrze w tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi. Klub przed sezonem stracił swoją wieloletnią gwiazdę Bartosza Zmarzlika, lecz reszta liderów stara się wypełniać po nim lukę. Sezon życia z pewnością jedzie Szymon Woźniak, który jest aktualnie dziewiątym zawodnikiem najlepszej ligi świata. Wychowanek bydgoskiej Polonii zdobywa średnio 2,137 punktów na wyścig.

W ubiegły weekend gorzowianie polegli w starciu z aktualnymi mistrzami kraju, czyli Platinum Motorem Lublin. W biegu dziewiątym doszło do nieprzyjemnego wypadku, w którym na torze wylądowali wspomniany Woźniak oraz Mathias Pollestad. Sędzia uznał, że to Polak był winny w tym zdarzeniu i wykluczył go z powtórki. 30-latek nie pojawił się już więcej razy pod taśmą. Kilka godzin później gorzowski klub poinformował, że skończyło się tylko na strachu i u zawodnika nie zdiagnozowano żadnych złamań.

Dziś sam żużlowiec postanowił przekazać nowe wieści swoim kibicom. Mogą oni odetchnąć z ulgą, bowiem lider drużyny robi wszystko, aby być gotowym na niedzielne spotkanie z Tauron Włókniarzem Częstochowa. – Bardzo dziękuje wszystkim za troskę i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Po piątkowym upadku jestem poobijany. Moja głowa po uderzeniu potrzebuje kilku dni odpoczynku i dlatego nie wystartuję we wtorkowym i środowym meczu w Szwecji, ale na weekend powinienem być już w formie! Do zobaczenia! – przekazał w komunikacie.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Wciąż liczy się w walce o medal. Brytyjczyk zdradził plan na kolejne rundy Grand Prix

Żużel. Grzegorz Walasek przeprasza za swoje zachowanie. „To był wyraz frustracji”