Sporym echem odbiło się zachowanie Grzegorza Walaska podczas, a także po zakończeniu meczu w Zielonej Górze. Najpierw po jednym z wyścigów skarcił on juniora ostrowskiej drużyny uderzeniem w kask, a następnie w niepochlebnych słowach odniósł się do atmosfery w drużynie. 46-latek na swoich mediach społecznościowych dzień po zawodach wyraził skruchę.
Przypomnijmy, że doświadczony zawodnik za swoje zachowanie na torze został ukarany przez sędziego czerwoną kartką, co wykluczyło go automatycznie z jazdy do końca zawodów. Po meczu w rozmowie z dziennikarzami niezbyt widział w tym swoją winę, a w dodatku krytycznie odniósł się do promowania przez sztab szkoleniowy za wszelką cenę ostrowskich juniorów. Walasek przyznał także, że nie do końca układa mu się współpraca z Mariuszem Staszewskim. Teraz 46-latek przeprasza za swoje słowa i czyny.
– W związku z wydarzeniami z niedzielnego meczu w Zielonej Górze, chciałbym przeprosić za swoje zachowanie Jakuba Krawczyka, trenera Mariusza Staszewskiego, sponsorów Jana i Andrzeja Garcarków, a także kibiców z Ostrowa i Zielonej Góry – zaczął swój wpis 46-latek.
– Moje zachowanie było wyrazem frustracji ze słabych wyników, osiąganych przeze mnie w ostatnim czasie. To nie powinno się wydarzyć. Bardzo tego żałuję. Jeżdżę w Ostrowie już piąty sezon i wiele wspólnie zrobiliśmy. Nie chciałbym, aby jedna sytuacja z niedzielnego meczu, miała wszystko przekreślić. Biję się w pierś, bo nie powinienem tak się zachować i utrzymać nerwy na wodzy – przyznaje.
– Moja wypowiedź odnośnie złych relacji z trenerem Mariuszem Staszewskim dotyczyła tylko i wyłącznie kwestii przygotowania ostrowskiego toru, na co zwracałem uwagę już wcześniej. Jeszcze raz przepraszam i mam nadzieję, że atmosfera przed kolejnymi meczami zostanie oczyszczona i razem będziemy walczyć o kolejne zwycięstwa drużyny – zakończył popularny „Greg”.
Żużel. Lider Wybrzeża po porażce: Ten mecz nie powinien się w ogóle rozpocząć
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu
Żużel. Kołodziej już po operacji. Teraz rehabilitacja