Franciszek Karczewski po roku spędzonym w PGE Ekstralidze, w sezonie 2024 postawił na przenosiny na jej zaplecze. W najbliższym roku rozgrywek 18-letniego zawodnika będziemy oglądać w barwach Abramczyk Polonii Bydgoszcz. W rozmowie z ekstraliga.pl junior zdradza, dlaczego postawił na ten klub. Przyznaje też, co musi poprawić, aby coraz lepiej prezentować się na torze.
Przypomnijmy, że Franciszek Karczewski w ubiegłym sezonie zadebiutował w barwach Tauron Włókniarza Częstochowa na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Junior nie notował jednak zbyt wysokich wyników, przez co ostatecznie zdecydował się na zejście ligę niżej, aby w niej nabierać doświadczenia. Wybór klubu w Metalkas 2. Ekstralidze padł na bydgoską Polonię. Dlaczego zdecydował się na ten zespół?
Żużel. Ekspert liczy na przebudzenie Piotra Pawlickiego. Wyróżnia jedną cechę
– Jeśli chodzi o moje przejście do Abramczyk Polonii, to klub bardzo mocno zachwalał mi Mateusz Szczepaniak. Stawiam na rozwój i uważam, że przejście do klubu z Bydgoszczy, w którym dostałem bardzo dobre warunki, jest dla mnie dobrym krokiem. Jak już wspomniałem, Abramczyk Polonię bardzo chwalił Mateusz, z którym znam się praktycznie od dziecka, ponieważ moi rodzice znają się z rodziną Szczepaniaków i z Mateuszem jestem w dobrym kontakcie. Często podpowiadaliśmy sobie w kwestii ustawień sprzętu, choćby jeżdżąc razem w Cellfast Wilkach Krosno i mam do niego w wielu kwestiach pełne zaufanie – zdradził 18-latek.
Karczewski przyznaje, że na ekstraligowym zapleczu chciałby bez większej presji czynić postępy, podobnie, jak to robił, gdy przed dwoma laty bronił barw Cellfast Wilków Krosno. Jednym z czynników, aby móc działać bez większego stresu, jest fakt, że nie będzie miał ogromnej konkurencji na swojej pozycji, jak miało to miejsce we Włókniarzu.
– Obecnie w Częstochowie jest wielu juniorów i uważam, że nie ma sensu robić sobie ciśnienia z walką o skład, skoro można jeździć w innej drużynie i również się rozwijać. Na ten moment wypożyczenie do Abramczyk Polonii jest dla mnie najlepszym wyjściem i będę ciężko pracował, by moje wyniki i postawa na torze były zadowalające – stwierdził junior.
Żużel. Kiedy Betard Sparta wyjedzie na Olimpijski? „Nie zamierzamy się z nikim ścigać”
– Uważam, że muszę pracować nad wszystkimi elementami, jeśli chcę być najlepszy. Chciałbym skupić się też na kwestiach mentalnych i dlatego współpracuję z psychologiem sportowym od końca zeszłego sezonu. W zeszłym roku brakowało mi nieco spokoju, by poukładać sobie wszystko w głowie. Jestem zdania, że to jeden z kluczy do sukcesu, więc całą zimę pracuję z psychologiem, żeby uniknąć niepotrzebnych nerwów i myślenia o wyniku. Wolałbym w pełni skupić się na jeździe, ponieważ zeszły sezon między innymi z tego powodu był dla mnie mniej udany. Wierzę, że treningi, praca przy sprzęcie i spokój w głowie będą kluczem do dobrych wyników w nadchodzącym sezonie – dodał Karczewski.
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)