Podczas meczu 13. kolejki PGE Ekstraligi jasne stało się to, że ZOOleszcz GKM-u Grudziądz ponownie nie zobaczymy w fazie play-off. Grudziądzanie jechali z nadziejami na Stadion Olimpijski, ale dość szybko musieli uznać wyższość wrocławskiej Betard Sparty. Teraz Gołębie chcą się godnie pożegnać z kibicami ostatnim meczem rozgrywek z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski.
Rywalizacja wrocławian z grudziądzanami zapowiadana była jako bitwa o play-offy. Sztab szkoleniowy GKM-u zdecydował, że zespół uda się na trening Leszna. Ostatecznie ciężka praca przed decydującym spotkaniem niewiele dała. Spartanie szybko wyszli na prowadzenie, a potem powiększali przewagę. Ostatecznie gospodarze wygrali 66:24.
– Każdy trening na obcym torze coś wnosi. Drużyna z Wrocławia była po prostu lepsza. Traciliśmy pozycje po trasie. Starty nie były rewelacyjne, ale też nie było z nimi aż tak słabo. Ta trasa była decydująca. W Lesznie na treningu ta nawierzchnia była podobna, ale w meczu we Wrocławiu nie udało się skutecznie pojechać – mówił Janusz Ślączka po rywalizacji z mistrzami Polski.
Choć w tegorocznych rozgrywkach grudziądzkiego zespołu nie omijały kontuzje, dość długo liczył się on w rywalizacji o najlepszą szóstkę. Na duży plus zaliczyć można domowe starcia z częstochowianami czy obie potyczki z Fogo Unią Leszno. W końcowym rozrachunku Gołębie znów znajdą się jednak na siódmej pozycji.
– Chcieliśmy w tym roku pojechać o coś więcej. Gdy utrzymanie było już w miarę pewne, to walczyliśmy o te play-offy. Wiadomo, że byłoby to dobre dla miasta, dla kibiców i dla samej naszej drużyny. Znowu się to jednak nie udało – komentował szkoleniowiec GKM-u.
W najbliższy piątek grudziądzka ekipa będzie miała okazję do pożegnania z kibicami. Na teren ZOOleszcz GKM-u przyjedzie bowiem spadkowicz z PGE Ekstraligi – Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Choć zespół nie ma już szans na zyskanie wyższej pozycji w tabeli, to trener zapewnia, że jego zawodnikom ambicji nie zabraknie.
– Na pewno potrenujemy, żeby przygotować się odpowiednio do tego spotkania. Chcemy być gotowi na mecz z Ostrowem i zamierzamy się w nim dobrze się w nim pokazać – podsumował opiekun ekipy z Hallera 4.
CZYTAJ TAKŻE:
POLECAMY:
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno