Ulrich Ostergaard to na arenie międzynarodowej bynajmniej nie jest postać anonimowa. Duńczyk w swojej karierze największe sukcesy święcił na angielskich torach, gdzie startował od 2002 roku. 41-latek poinformował, iż kończący się sezon jest jego ostatnim w karierze.
Kibice w Polsce mogą kojarzyć doświadczonego zawodnika ze startów w opolskim Kolejarzu. W sezonach 09-10 Duńczyk wystartował w 8 spotkaniach Kolejarza i zdobył dla tego klubu 60 punktów.
– Dużo nad tym myślałem, ostatnie dni były dla mnie bardzo emocjonalne… Żużel to dla mnie całe życie, lecz kontuzje, a w szczególności wypadek w ubiegłym sezonie utwierdziły mnie w przekonaniu, że to będzie dobra decyzja. Pomyślałem, że lepiej skończyć teraz, niż w dalszym ciągu ryzykować zdrowie. Mimo, że nie byłem w 100% sprawny, to bardzo chciałem jak najszybciej wrócić do jazdy i miałem nadzieję, że z czasem się polepszy – pisze 41-latek na łamach swoich social mediów.
– Zrobiłem i wygrałem w żużlu o wiele więcej, niż przypuszczałem. Spełniałem swoje dziecięce marzenia i za nic w świecie nie zamieniłbym tych wspomnień na żadne inne. Będę tęsknił za przyjaciółmi, których regularnie widywałem podczas zawodów żużlowych, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze sporo okazji, by się spotkać – dodaje.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Robert Lambert: W przyszłym sezonie celem jest medal mistrzostw świata
POLECAMY:
Żużel. Apator sięgnie po mistrza Polski? Wiktor Lampart przymierzany do Aniołów
Żużel. Legenda Falubazu stawia na ogranie Stali. „Wierzę, że derby będą nasze”
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować