Żużel. Rosjanie niesłusznie zawieszeni? „To przejaw dyskryminacji narodowościowej”

Z wiadomych przyczyn w obecnym sezonie żużlowym reprezentanci Rosji nie zostali dopuszczeni do startów w polskiej lidze. Wygląda jednak na to, iż przynajmniej część z nich dostanie pozwolenie na jazdę w sezonie 2023, choć zdania co do słuszności tych decyzji są podzielone.

Wszystko wskazuje na to, że pozwolenia te dostaną m.in Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta, czyli zawodnicy, którzy mają polskie obywatelstwa i mieszkają w naszym kraju od lat.

Orędownikiem jazdy Rosjan w naszej lidze jest były prezes Unii Leszno, Rufin Sokołowski. – Ja proponuję, by PZMot wykluczył zawodników jeszcze paru innych narodowości, wtedy już w ogóle będzie super. Chyba nikt tam nie zauważył, że ograniczenie podaży dobrych zawodników powoduje wzrost wartości tych średniej klasy. Moim zdaniem popełniono ogromny błąd i Rosjanie powinni wrócić do naszej ligi już dużo szybciej. PZMot powinien zapłacić gigantycznie pieniądze za te decyzje. To jest przejaw zwykłej dyskryminacji narodowościowej i to należy jak najszybciej wytępić – ostro ocenia.

Były działacz leszczyński ma pretensje do Polskiego Związku Motorowego o brak stanowczej reakcji. – W tym podmiocie brakuje ludzi odważnych. Niestety żaden z nich nie był w stanie oprzeć się tej modzie plucia na Rosjan. Gdyby mieli odwagę, nie przyłączyli się do tego „pociągu”. To jest dla mnie bardzo słabe zachowanie, by nie powiedzieć ostrzej. Mi bardzo zaimponowała światowa organizacja tenisowa, która dopuściła Rosjan do rozgrywek, a Wimbledon, który się temu przeciwstawił, potraktowali jako turniej towarzyski. Oni potrafili oprzeć się tej dyskryminacji. Bo proszę powiedzieć, jaka w tym wszystkim jest wina takiego np. tenisisty białoruskiego? No żadna. Ja wiem, że modnie jest teraz jechać w „drugą stronę”, ale ja mam swoje zdanie – mówi nasz rozmówca.

Według Rufina Sokołowskiego, brak dopuszczenia Rosjan do startów w obecnym sezonie wypaczył końcowy układ tabeli. – Czy WTS z Artiomem Łagutą w składzie zakończyłby udział na ćwierćfinale? Wątpię, moim zdaniem walczyłby do końca o złoto. To samo w przypadku Apatora. Pomijam Motor Lublin, bo kibice tego klubu Grigorija Łagute osądzili bardzo szybko i może np. znalazłby sobie miejsce w Unii Leszno. Zdecydowanie decyzja o odsunięciu Rosjan wpłynęła diametralnie na końcowy układ tabeli – ocenia.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Szczere wyznanie Patryka Dudka. „Po 13 latach wszystko co się budowało zostało przez ludzi skreślone”

Żużel. Robert Lambert: W przyszłym sezonie celem jest medal mistrzostw świata

POLECAMY:

Żużel. Apator sięgnie po mistrza Polski? Wiktor Lampart przymierzany do Aniołów