Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Choć okres transferowy zacznie się dopiero 1 listopada, to już teraz „na rynku” jest ogromny ruch, a kluby właściwie kończą kompletować składy. Nie inaczej jest w Toruniu, choć tam zadanie jest na swój sposób utrudnione ze względu na niejasny status Emila Sajfutdinowa. Na celowniku Apatora Toruń znalazł się Wiktor Lampart, sam zawodnik przyznawał, że na MotoArenie czuje się świetnie, ale decydujący głos będzie miał Motor Lublin.

 

Wiktor Lampart kończy wiek juniora i będzie musiał odnaleźć się w seniorskiej rzeczywistości. Czy będzie chciał powalczyć o miejsce w składzie w Motorze Lublin? Może przystąpić do rywalizacji, choć na pozycji zawodnika U24 ma bardzo mocnego konkurenta w osobie Dominika Kubery. Jeśli faktycznie zostanie w Lublinie, to raczej jako zawodnik rezerwowy.

Więcej okazji do startów miałby dla przykładu w Toruniu. W Apatorze miałby pewne miejsce w składzie jako żużlowiec U24, a ponadto – jak sam przyznaje – świetnie czuje się na toruńskim torze. W meczach ligowych na MotoArenie notował następującą zdobycz – 6+2 (w sześciu biegach) i 7+1 (w pięciu). Zdecydowanie lepiej poszło mu w toruńskiej rundzie SGP2, której zgromadził 20 punktów i dzięki temu znakomitemu występowi prawie wywalczył medal mistrzostw świata.

Wiktor Lampart znalazł się na celowniku Apatora i w Toruniu chętnie widzieliby go w składzie, sam zawodnik pewnie również mógłby skusić się na tę opcję, jednak decydujący głos ma… Motor Lublin. Wszystko dlatego, że wchodzący w wiek seniora żużlowiec ma jeszcze ważny kontrakt z mistrzem Polski. Niewykluczone więc, że Lampart ostatecznie faktycznie zasili Apatora, jednak na zasadach wypożyczenia.