Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Texom Stal Rzeszów po powrocie na drugi szczebel rozgrywkowy została „łaskawie” potraktowana przez podmiot zarządzający. Żurawie na start ligi zmierzą się z H. Skrzydlewska Orłem Łódź na własnym obiekcie. Taki układ pozwala rzeszowianom realnie myśleć o wywalczeniu kompletu punktów w pierwszej kolejce. To dałoby im spory komfort przed kolejnymi wyzwaniami.

 

Orzeł Łódź w ubiegłym sezonie dosłownie otarł się o spadek. Z tego powodu działacze postanowili niemal całkowicie przebudować skład. Orły nie są jednak wymieniane wśród faworytów Metalkas 2. Ekstraligi i raczej ponownie czeka ich walka o play-offy. Podopieczni Macieja Jądera w pierwszej kolejce pojadą na H69. Czy dla Żurawi jest to dobry rywal na początek?

– Według ekspertów tak. Ja z perspektywy zawodnika jednak podchodzę do tego inaczej i nie patrzę na to w ten sposób. Na tym poziomie są same mocne drużyny i z każdym trzeba jechać. Nie ma co patrzeć na drużyny czy nazwiska, tylko trzeba jechać tak, aby po każdym meczu dopisywać 2 punkty. Taki jest nasz cel – mówi nam Marcin Nowak.

Żużel. To już jego 20 rok w klubie. „Od zawsze chciałem być blisko Falubazu”

Żużel. Pięć lat temu nie było ich na mapie. Teraz budują potęgę

Kapitan Stali ucieszył się jednak, że jego drużyna rozgrywki ligowe zacznie przed własną publiką. – Duży plus, że zaczynamy ligę spotkaniem u siebie. To dla nas pewne ułatwienie. Jednak to, jaka drużyna przyjeżdża, nie ma dla nas większego znaczenia – przyznaje Nowak.

Rzeszowianie staną przed dobrą okazją, by zacząć rozgrywki od zwycięstwa. W następnych kolejkach będzie im już o to tylko trudniej. Żurawie czeka bowiem wyjazd do Rybnika, następnie derby z Wilkami Krosno na własnym torze, a w czwartej kolejce znów trudny wyjazd do Ostrowa Wielkopolskiego.

Texom Stal Rzeszów

POLECAMY:

Żużel. Szymon Bańdur: Zbudujemy prawdziwy team. Chcemy wywalczyć awans (WYWIAD)