Andrzej Lebiediew ma za sobą bardzo ważny sezon. W końcu wrócił do upragnionej PGE Ekstraligi i zakotwiczy w niej na dłużej, bo po dobrych rozgrywkach zgłosiła się do niego Fogo Unia Leszno. Łotysz chce w najbliższym sezonie skupić się wyłącznie na żużlu, więc zdecydował się na sprzedanie swojej restauracji.
29-latek restaurację „Yoggi Bear” prowadził od 2020 roku. Gotowanie to jedna z pasji łotewskiego żużlowca. – Lubię gotować i zawsze z szefem kuchni uczestniczyłem w przygotowaniu sezonowego menu. Z racji moich startów dużo podróżuję i przywoziłem też pomysły z innych krajów – mówi Lebiediew cytowany przez Radio Elka.
W przyszłym sezonie Lebiediew będzie chciał skupić się wyłącznie na żużlu. Oprócz jazdy w PGE Ekstralidze, 29-latek będzie stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Z tego powodu zdecydował się na sprzedanie restauracji.
– Gastronomia to jednak bardzo trudny biznes i ciężko to pogodzić z moimi startami, a znalazła się osoba, która odkupiła ode mnie restaurację i stąd taka decyzja – tłumaczy.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. 51. urodziny Joe Screena. Autor „ikony speedwaya” lubiący dobrą zabawę
Żużel. Hampel pożegna się na Narodowym? Były prezes chwali pomysł
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno