Maksym Borowiak w dwóch ostatnich sezonach był wypożyczany do Enea Falubazu Zielona Góra, który walczył o awans do PGE Ekstraligi. Wiadomo już, że w kolejnym roku nie przywdzieje znów barw Myszy, choć zarazem nie oznacza to, że na pewno zostanie w Lesznie.
Po usługi Borowiaka ustawiła się kolejka chętnych. W składzie swojej drużyny widziałby go niemal każdy ośrodek z drugiego szczebal rozgrywkowego. Sam zainteresowany póki co nie wie, gdzie wystartuje w kolejnym sezonie. – Czas pokaże. Trzeba poczekać na konkretne decyzje – mówi dla portalu leszno24.pl
Przez dwa sezony startów w Zielonej Górze Borowiak był ważnym ogniwem. Kibice drużyny z Winnego Grodu bardzo go polubili. Niewykluczone, że w przyszłym roku będzie musiał zmierzyć się ze swoją byłą drużyną w PGE Ekstralidze. – Kibice faktycznie mnie polubili, ale mogę zdradzić, że w następnym sezonie na pewno nie będzie mnie już w Zielonej Górze – zdradza Borowiak.
Na ten moment w drużynie Unii Leszno jest czterech młodzieżowców, którzy z powodzeniem mogliby wystartować w podstawowym składzie. Wygląda na to, że co najmniej jeden z nich uda się na wypożyczenie do ligi niżej. – Jestem w Unii, od poniedziałku rozpoczynam treningi z drużyną, a co będzie dalej to zobaczymy – ucina temat Borowiak.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Żużlowiec sprzedaje restaurację i chce skupić się na żużlu. „To bardzo trudny biznes”
Żużel. 51. urodziny Joe Screena. Autor „ikony speedwaya” lubiący dobrą zabawę
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”