fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon 2022 był pierwszym, w którym obowiązywał nowy system play-off. Tym razem promocję do dalszej fazy rozgrywek uzyskało sześć ekip. Władze PGE Ekstraligi twierdzą, że prestiż rundy zasadniczej nie został obniżony i cieszą się ze zwiększenia liczby spotkań.

 

Przed tegorocznymi rozgrywkami organizatorzy rozgrywek zdecydowali się na istotną zmianę regulaminową. Do dalszej części sezonu nie przechodziły zaledwie cztery zespoły, a aż sześć. W ten sposób w fazie play-off mogły pojechać ekipy z Leszna i Wrocławia. Podczas rozgrywek pojawiało się jednak sporo komentarzy wskazujących na to, że runda zasadnicza nie jest już tak istotna jak wcześniej.

– Nie zauważyliśmy obniżenia rangi i prestiżu rundy zasadniczej. Każdy sezon jest inny i przynosi różne wnioski. Sześć drużyn to jednak przede wszystkim rozszerzenie sezonu żużlowego w PGE Ekstralidze z 64 do 70 meczów,  a także okazja dla dwóch kolejnych drużyn, aby rywalizować w dalszej części rozgrywek. Przypominam, że szybko kończący się sezon także był krytykowany. Zrobiliśmy krok na przód, aby meczów było więcej, ale przy ośmiozespołowej lidze nie planujemy zmian do końca kontraktu telewizyjnego – mówi Wojciech Stępniewski na łamach Tygodnika Żużlowego.

Często poruszanym tematem jest kwestia spotkań barażowych. Nie brakuje opinii, że w tym roku Stelmet Falubaz Zielona Góra mógłby pokusić się o zwycięstwo z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Na przeszkodzie w rozgrywaniu tych spotkań stoi jednak przede wszystkim długa przerwa pomiędzy końcem rundy zasadniczej na najwyższym szczeblu, a finałem eWinner 1. Ligi.

– Mam wrażenie, że ten temat jest tylko w przestrzeni medialnej. Jak już wielokrotnie mówiłem, nie ma żadnych logicznych podstaw ku temu, aby siódma drużyna PGE Ekstraligi, po zakończeniu sezonu zasadniczego, czekała miesiąc na wyłonienie rywala, a tak jest w praktyce w realiach finałów eWinner 1. Ligi Żużlowej – podkreśla prezes PGE Ekstraligi.

Przypomnijmy, że obowiązujący kontrakt telewizyjny obowiązuje do sezonu 2025. Ewentualnych dużych zmian w systemie rozgrywek można się spodziewać w latach, w których będzie obowiązywała nowa umowa z telewizją.

Cały wywiad z Wojciechem Stępniewskim możecie przeczytać w nowym Tygodniku Żużlowym. Najnowsze wydanie jest już dostępne w kioskach oraz serwisie e-kiosk.pl.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. W szkole najlepiej idzie mu angielski. Na torze będzie się uczył od Zmarzlika. Bartosz Bańbor, czyli nowy Koziołek – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. 9 dni do rozkładu jazdy PGE Ekstraligi. Terminarz poznamy w piątkowy wieczór – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)