Kilka tygodni temu kibice Zdunek Wybrzeża Gdańsk mogli być poważnie zaniepokojeni o Keynana Rew. Australijczyk uczestniczył w bardzo groźnym wypadku w Brisbane i uszkodził kręgosłup. Na szczęście zawodnik wraca do zdrowia i zapewnia, że będzie mógł pomóc zespołowi już w meczu inaugurującym zmagania w 1. Lidze Żużlowej.
Rew to ważne ogniwo składu Zdunek Wybrzeża. Gdańszczanie ściągnęli tego zawodnika z Fogo Unii Leszno na pozycję U-24. Już w poprzednich rozgrywkach pokazywał się on na zapleczu PGE Ekstraligi z naprawdę dobrej strony. W barwach Cellfast Wilków Krosno zdobywał 1,742 punktu na bieg.
– Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Ból już ustąpił. Teraz czekam, aż kości zrosną się w 100 proc. Na pewno będę gotowy na inauguracyjny mecz – zapewnia w rozmowie z serwisem Trójmiasto.pl.
Jak się okazuje, nieprzyjemna historia z Brisbane będzie dla Australijczyka nauczką. Kraksa zniechęciła go do startów na torach o znacznie niższym standardzie bezpieczeństwa.- Nie chcę się już ścigać na takich torach. Niestety środki finansowe w Australii nie pozwalają na to, by każdy stadion miał dmuchane bandy. W sporcie, jakim jest żużel, nie jest to bezpieczne dla zawodników, ale i kibiców – przyznaje utalentowany zawodnik.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to menadżer Eryk Jóźwiak będzie mógł liczyć na swojego podopiecznego od pierwszego spotkania. Zdunek Wybrzeże na inaugurację podejmie wymagającego rywala, spadkowicza z PGE Ekstraligi – Arged Malesę Ostrów Wielkopolski.
– Planuję być w Polsce już na początku marca, by przed startem sezonu odbyć, jak najwięcej treningów, które pomogą mi być w jak najlepszej formie na zawody ligowe. Natomiast mój plan na obecne tygodnie to: w pełni się wyleczyć, by móc zacząć treningi jak najwcześniej – wyjaśnia Rew.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!