fot: Mateusz Stadnicki / Stadion Żużlowy Kolejarz Opole
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon 2022 był pierwszym dla Esbena Hjerrilda na polskich torach. Duńczyk niejednokrotnie pokazał, że tkwi w nim potencjał, a na domowym torze w Opolu potrafił radzić sobie nadzwyczaj dobrze. 20-latek po sezonie postanowił nie zmieniać klubowych barw. Jak sam przyznał, w Opolu czuje się jak u siebie w domu i mimo ofert z innych klubów, pozostanie w Kolejarzu na kolejny rok było dla niego naturalnym ruchem.

 

Esben, za tobą pierwszy sezon na polskich torach. Zaliczyłeś kilka udanych spotkań, szczególnie wiodło ci się na domowym torze w Opolu. Czy w kolejny sezon wejdziesz z większą pewnością siebie, mając na uwadze twoje zaznajomienie się z drugoligowymi obiektami?

Absolutnie tak. Przed startem sezonu wiedziałem, że będzie on dla mnie wymagający. To mój pierwszy rok w Polsce i tak jak powiedziałeś, praktycznie każdy tor był mi obcy, do tego musiałem łączyć jazdę na żużlu z edukacją oraz pracą zawodową i nie było to łatwe. Dlatego mając to wszystko na uwadze, oceniam ten sezon pozytywnie. Jestem pewien, że w kolejnych rozgrywkach moje występy w Polsce będą stały na dużo lepszym poziomie, mając ze sobą zdobyte doświadczenie i wiedzę z tego roku. Opolski tor bardzo mi się podoba i cieszę się ze swoich występów na nim, bo dla mnie to one są najistotniejsze.

A jak oceniłbyś sezon w twoim wykonaniu we wszystkich rozgrywkach?

Myślę, że to był niezły rok, z kilkoma wzlotami i upadkami, ale z tym trzeba się liczyć uprawiając tę dyscyplinę. Tak jak wspomniałem, nadal łączę żużel z pracą oraz edukacją, co pochłania bardzo dużo czasu i energii, ale póki co nie narzekam i zawsze daję z siebie 100%.  Rozgrywki w mojej ojczyźnie były bardzo wymagające, z racji tego, że startowało w niej wielu klasowych zawodników. Kilku z nich udało mi się pokonać, co podniosło moją pewność siebie i przełożyło się również na punktowanie w polskiej lidze.

W przyszłym sezonie będę startował już w pełni jako zawodowiec, więc wszystkie siły skupiam na speedwayu. Być może przeprowadzę się na stałe do Polski, co pozwoli mi na jeszcze lepsze zaaklimatyzowanie się w polskiej lidze. Czuję, że siedzi we mnie spory potencjał, którego jeszcze nie pokazałem, ale jestem pewien, że zmieni się to w przyszłym sezonie.

Zdecydowałeś się na pozostanie w Kolejarzu. Co miało na to wpływ? Miałeś oferty z innych klubów?

Szczerze mówiąc nie mogłem sobie wyobrazić lepszego startu w Polsce. Nie byłem zmuszony do podejmowania pochopnych decyzji i mogłem powoli, krok po kroku, budować swoją pozycję. Przedłużenie kontraktu z Kolejarzem było dla mnie naturalną decyzją. Pierwszy sezon w Opolu naprawdę mi się podobał. Imponuje mi to, jakie ambicje przyświecają kibicom, zarządowi oraz wszystkim ludziom pracującym w klubie. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z tego, że ponownie przyjdzie mi startować w plastronie Kolejarza. Dam z siebie wszystko, by mieć duży wkład w awans do fazy play-off, a następnie do pierwszej ligi.

Co do pozostałych ofert – tak, pojawiły się z kilku klubów z różnych szczebli rozgrywkowych. W Opolu czuję się jednak jak w domu i chciałbym z tym klubem pisać historię. Celem na przyszły sezon ponownie będzie awans do pierwszej ligi i jestem pewien, że mamy na to duże szanse.

Esben Hjerrild w barwach Kolejarza Opole               fot: Mateusz Stadnicki/Flacon ZWM – Stadion Żużlowy Kolejarz Opole

Jakie lekcje wyciągnąłeś z tego sezonu?

Mecze wyjazdowe były dla mnie bardzo trudne do przełknięcia. Wiedziałem, że będzie ciężko, ponieważ nie miałem żadnej wiedzy na temat tamtych obiektów, natomiast wydaje mi się, że pech także odegrał w tym wszystkim swoją rolę. Gdyby nie to, z pewnością dorzuciłbym do swojego dorobku parę „oczek” więcej, natomiast to jest część tego sportu i nie można na ten temat zbyt długo rozmyślać. W tym sezonie sporo się nauczyłem i to z pewnością należy traktować w kategorii pozytywów. Dużo czasu poświęcam na trening mentalny, przyswajam na ten temat sporo informacji, które pomagają mi zoptymalizować moją jazdę na żużlu.

Przed sezonem powiedziałeś, że twoim mentorem jest nie kto inny, jak sam Hans Nielsen. Jak wiemy, pożegnał się on z kadrą narodową i jego miejsce zajął Nicki Pedersen. Co w takim razie dalej z waszą współpracą? Hans dalej będzie cię wspierał, czy może czas teraz na Nickiego? Co sądzisz na temat objęcia przez niego duńskiej kadry?

Nic się nie zmieni – na pewno nadal będę współpracował z Hansem. Mimo, że nie będzie już trenerem kadry, jego wskazówki nadal są bezcenne i mają olbrzymi wpływ na rozwój młodych zawodników, w tym również mój. Jestem bardzo podekscytowany tym, że to Nicki zajmie jego miejsce. Myślę, że nasza reprezentacja potrzebowała właśnie takiego gościa – z sercem do tego sportu i receptą na sukces. Nie ukrywam, że chciałbym z Nickim stworzyć dobrą relację i móc się pod jego okiem rozwijać.

Jak przebiegają twoje przygotowania do sezonu?

Wszystko idzie naprawdę dobrze, zgodnie z planem. Jestem obecnie na etapie rozmów ze sponsorami, kompletowaniem sprzętu oraz oczywiście dbania o formę fizyczną. W marcu kończę szkołę stolarską i w pełni będę mógł poświęcić się speedwayowi.

No dobrze, to jakie cele na przyszły sezon stawia sobie Esben Hjerrild?

To będzie dla mnie najważniejszy sezon w karierze, tego jestem pewien. Moim celem jest solidne punktowanie zarówno w polskiej, jak i duńskiej lidze, a indywidualnie chciałbym się zakwalifikować do SGP2. Mam wsparcie rodziny oraz teamu, więc moją rolą będzie tylko zatroszczenie się o dobrą jazdę. Wierzę, że mi się to uda.

Powitaliśmy nowy rok, a więc dla większości ludzi jest to okazja do „świeżego startu”. Czy masz jakieś postanowienia noworoczne?

Szczerze mówiąc, w mojej rutynie od kilku lat nie zmienia się kompletnie nic. Cały czas ciężko pracuję, a także starannie przygotowuję sprzęt i póki co przynosi mi to satysfakcjonujące rezultaty, więc na tę chwilę nie planuję niczego zmieniać. Nad wyrobieniem sobie odpowiednich nawyków żywieniowych oraz samodyscypliny pracowałem od dziecka i wierzę, że to jeden z kluczy do odniesienia sukcesu.

Czego w tym nowym roku życzyć tobie oraz czego ty życzyłbyś całemu żużlowemu środowisku?

Życzyłbym sobie i wszystkim udanego i bezpiecznego roku!

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.

Rozmawiał JAKUB MRÓZ

Brak komentarzy dla: on Żużel. Opole traktuje jak drugi dom. „Nie pokazałem jeszcze całego potencjału” (WYWIAD)
    Żużel. To był wymarzony sezon Zmarzlika. W 2023 roku też chce być złoty - PoBandzie - Portal Sportowy
    2 Jan 2023
     9:09am

    […] PrevPoprzedniŻużel. Opole traktuje jak drugi dom. „Nie pokazałem jeszcze całego potencjał… […]

Skomentuj

Brak komentarzy dla: on Żużel. Opole traktuje jak drugi dom. „Nie pokazałem jeszcze całego potencjału” (WYWIAD)
    Żużel. To był wymarzony sezon Zmarzlika. W 2023 roku też chce być złoty - PoBandzie - Portal Sportowy
    2 Jan 2023
     9:09am

    […] PrevPoprzedniŻużel. Opole traktuje jak drugi dom. „Nie pokazałem jeszcze całego potencjał… […]

Skomentuj