Sporo powodów do radości mają ostatnio w Lesznie. Zespół w końcu może ścigać się w pełnym składzie i pokazuje, że w najsilniejszym możliwym zestawieniu jest w stanie bić się z faworytami PGE Ekstraligi. Dobre wyniki oraz waleczna postawa zespołu sprawiają, że ponownie wypełniają się trybuny stadionu im. Alfreda Smoczyka. W niedzielę mecz z Betard Spartą Wrocław znów obejrzy kilkanaście tysięcy widzów.
Na frekwencję w Lesznie narzekano od kilku lat. Najpierw popularne stało się twierdzenie, że nastąpił przesyt sukcesami Fogo Unii. Potem narzekano, że nie ma już zespołu, który o te najcenniejsze laury może powalczyć. Do jedenastej kolejki liczba widzów na obiekcie Byków nie przekroczyła 8 tysięcy.
Od kilku spotkań sprawy mają się jednak inaczej. Leszczyńscy kibice bardzo zmobilizowali się na domowe starcie z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz, które było bardzo ważne w kontekście walki o utrzymanie w rozgrywkach. Wtedy zajęto 12 tysięcy miejsc. Podobnie było podczas starcia z Betard Spartą Wrocław. Tłum zgromadzony na „Smoku” gorąco fetował przerwanie serii zwycięstw wrocławian w PGE Ekstralidze.
Awans do play-offów w bardzo dobrym stylu sprawił, że na ten moment o frekwencję w Lesznie nie ma się co martwić. Zbliżający się mecz ćwierćfinałowy ma być tym, na którym w tym sezonie zasiądzie najwięcej kibiców na stadionie Fogo Unii. Jak przekazał nam Rafał Dobrowolski, rzecznik leszczyńskiego klubu, spodziewana frekwencja to 13-14 tysięcy kibiców. Bardzo optymistyczny wariant zakłada dobicie do 15 tysięcy.
Niedzielne starcie zapowiada się arcyciekawie. Fogo Unia znów chce utrzeć nosa wrocławianom, którzy w ostatnim czasie złapali lekki dołek. Spotkanie zaplanowane jest na niedzielę, na godz. 19.15. Będzie to ostatni z pierwszych ćwierćfinałów PGE Ekstraligi.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?