Dokładnie 26 lat temu w Norwich na świat przyszedł obecnie jeden z najlepszych żużlowców świata – Robert Lambert. Brytyjczyk jeszcze 5 lat temu zaliczył bardzo nieudane wejście do Ekstraligi, lecz wykorzystał doskonale szansę od ROW-u Rybnik dzięki, której teraz w swoim składzie chciałby go niemal każdy zespół.
Gdy w 2017 roku Motor Lublin wracał na mapę speedwaya działacze zauważyli dobrze radzącego sobie w Premiership Brytyjczyka. Wówczas 18-letni Lambert w barwach Lakeside Hammers osiągnął średnią na poziomie 1.918 punktu na bieg. Mimo iż nie był przewidziany jako podstawowy zawodnik to swoją szansę otrzymał w 5 kolejce. W swoim debiutanckim meczu przeciwko PSŻ Poznań młody Brytyjczyk zaliczył płatny komplet punktów zdobywając 14 punktów i 1 bonus w 5 startach. W całym sezonie wystąpił łącznie w siedmiu meczach zdobywając średnio 2,263 punktu na bieg. Lublin zakończył wtedy sezon na drugim miejscu, ale dzięki wygranym barażom ze Stalą Rzeszów w następnym roku wystartował w 1 lidze.
Żużel. Pandemiczny sezon zachwiał jego karierą. Mówi o mentalnej porażce
Na drugim poziomie rozgrywkowym również spisywał się nadspodziewanie dobrze. Grał on pierwsze skrzypce w Motorze, z którym ponownie w dramatycznych okolicznościach wywalczył awans. Lublinianie wygrali rundę zasadniczą. W półfinale bez problemu pokonali Lokomotiv Daugavpils, a schody zaczęły się dopiero w finale. Speed Car Motor Lublin uległ w pierwszym meczu drużynie ROW-u Rybnik 52:38 przez co dużo osób skreślało przed rewanżem drużynę z województwa lubelskiego. Zawodnicy jednak od początku wzięli się za odrabianie strat zapewniając kibicom ogromne emocje. Przed ostatnim biegiem w dwumeczu mieliśmy wynik 87:87 przez co do końca warzyły się losy awansu. Lambert wraz z Jonssonem pokonali Lebiediewa i Worynę w stosunku 4:2 powodując euforie w Lublinie. W całych zawodach Brytyjczyk wywalczył dla swojej drużyny 12 punktów.
Żużel. Marek Towalski: Falubaz zdechł? Faux pas. Pamięć nie tylko dla żużla
Najwyższa klasa rozgrywkowa brutalnie zweryfikowała Lamberta. Zawodnik z Norwich wyraźnie odstawał od rywali z innych drużyn i zakończył sezon ze średnią 1,227. Motor końcowo zajął 6 miejsce utrzymując się w lidze jednak na przyszły sezon dla Brytyjczyka zabrakło miejsca w drużynie. Pomocną dłoń wyciągnął jednak beniaminek z Rybnika, który nie miał zbyt wielkiego wyboru na rynku transferowym gdyż wszyscy klasowi zawodnicy byli już dogadani w innych zespołach. ROW zbudował szeroką kadrę przez co miejsce dla Lamberta też nie było zagwarantowane. Ten jednak pokazał, że oswoił już się z torami ekstraligowymi i stać go na walkę z najlepszymi zawodnikami na świecie. Wyraźnie wyróżniał się na tle kolegów z drużyny kończąc sezon ze średnią 1,838. ROW w sezonie 2020 zdołał wygrać zaledwie jeden mecz pokonując Stal Gorzów 46:44. Lambert z 13 punktami był najlepszym zawodnikiem tego spotkania w drużynie z Rybnika.
Żużel. Znana dzika karta na GP Chorwacji. Weteran z kolejną szansą
Jako, że od sezonu 2021 wprowadzono przepis o obowiązkowym zawodniku U24 w składzie to pozostanie Brytyjczyka w Ekstralidze było pewne, chociaż prawdopodobnie i bez tej zmiany nie miałby problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy. Postanowił się związać z Apatorem Toruń, którego barwy reprezentuje do dzisiaj. Został on wtedy też stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. W pierwszym sezonie na Motoarenie został pokochany przez kibiców. Przerósł on oczekiwania działaczy zdobywając ponad 2 punkty na bieg znacząco przyczyniając się do utrzymania w lidze. Rok później we Wrocławiu po raz pierwszy w życiu stanął na podium zawodów z cyklu Grand Prix zajmując trzecie miejsce. Już 2 tygodnie później poprawił on swój wynik w Horsens gdzie uległ jedynie Bartoszowi Zmarzlikowi. Był to dotychczas najlepszy sezon Lamberta w karierze, gdyż Indywidualne Mistrzostwa Świata zakończył na 5 miejscu, a w Ekstralidze zdobywał średnio 2,128 punktu na bieg będąc 9 najlepszym zawodnikiem ligi. Ponadto wraz z Eskilstuną Smederną zdobył mistrzostwo Szwecji. Sezon 2023 również był w pewien sposób historyczny dla Roberta. Mimo słabszej postawy w Polsce zdobył swój pierwszy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. W dwumeczu o 3 miejsce z Włókniarzem Częstochowa zdobył łącznie 22 punkty zapewniając swojej drużynie brązowe krążki.
Żużel. Zadarli z klubową tradycją. To rozjuszyło kibiców
Żużel. Patryk Dudek szczerze o poprzednim sezonie: To była wpadka
Żużel. Fatalna kraksa w Rybniku. Motocykl wyleciał za bandę!
Żużel. Lwy chcą w końcu pokazać pazur. Spartanie jadą tam, gdzie świetnie się czują (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Zmiana ligi nie robi na nim większego wrażenia. Skąd forma Ryana Douglasa?
Żużel. Metalkas 2. Ekstraliga odrabia zaległości. Bardzo ważny mecz w Łodzi (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Kibice Wilków piszą o pogardzie! Chcą przeprosin od komentatora Canal+!
Żużel. Byli zaskoczeni własnym torem. Teraz jadą wygrać do Rybnika