27 kwietnia w chorwackim Gorican po raz kolejny zainaugurujemy cykl FIM Speedway Grand Prix. Znów szansę do pokazania się szerszej publice, a także potencjalnym pracodawcom, będzie miał Matej Zagar. 41-latek wystąpi w tym turnieju jako dzika karta.
Słoweniec z cyklu Grand Prix jako stały uczestnik wypadł po sezonie 2021. W dwóch kolejnych latach otrzymywał jednak od organizatorów dziką kartę na turniej w Chorwacji. W 2022 roku wypadł bardzo dobrze, bo dotarł aż do półfinału. W ubiegłym sezonie było znacznie gorzej – udało mu się zdobyć zaledwie 3 „oczka”, co przełożyło się na 16. miejsce w klasyfikacji.
Żużel. Pandemiczny sezon zachwiał jego karierą. Mówi o mentalnej porażce
Żużel. Zadarli z klubową tradycją. To rozjuszyło kibiców
Dla Zagara będzie to świetna okazja do tego, by dobrym występem zaczepić się na kontrakt w polskiej lidze. Przypomnijmy, że 41-latek ponownie w okresie zimowym nie znalazł pracodawcy i musi czekać na rozwój wypadków. Dobra jazda w Grand Prix z pewnością mu w tym nie zaszkodzi.
Żużel. Kibice Wilków piszą o pogardzie! Chcą przeprosin od komentatora Canal+!
Żużel. Byli zaskoczeni własnym torem. Teraz jadą wygrać do Rybnika
Żużel. Sparta jedzie zdobyć teren Lwów. Łaguta: Tai odpali w Częstochowie
Żużel. Młodzi Stalowcy rozpoczynają marsz po obronę tytułu! Przed nami druga kolejka Ekstraligi U24
Żużel. Miał odchodzić, będzie ze Stalą jeszcze dłużej! Gorzowianie z radosną wieścią!
Żużel. Kubera ocenia wejście do GP. „Trochę mnie sponiewierali. Tu nie ma miękkiej gry”