Kibice żużla ciągle dyskutują o konieczności wprowadzenia nowych lokalizacji do cyklu Grand Prix. Pojawia się wiele propozycji, ale póki co organizatorzy trzymają się sprawdzonych miejsc. Bartosz Zmarzlik nie ukrywa, że chętnie pościgałby się o indywidualne mistrzostwo świata w takich krajach jak Włochy czy Hiszpania.
Zawodnik Platinum Motoru Lublin chętnie wziąłby udział w turnieju na południu Europy. Jego zdaniem zorganizowanie rundy w jednym z krajów z cieplejszym klimatem dałoby możliwość wydłużenia sezonu.
– We Włoszech albo w Hiszpanii. Byłaby większa możliwość do jazdy, bo myślę, że to okienko pogodowe do jazdy na motocyklach jest chyba dłuższe niż u nas. I to by było fajne – mówi Zmarzlik na kanale PGE Ekstraligi.
Nie jest tajemnicą, że jednym z ulubionych turniejów Grand Prix dla kiniczanina jest impreza na PGE Narodowym. Choć 28-latek jeszcze nigdy tam nie wygrał, to często podkreśla wyjątkowość tej imprezy. Co ciekawe, czterokrotny mistrz świata chciałby, aby motocykle częściej niż raz w roku ryczały w stolicy Polski. W jego opinii bardzo dobre dla żużla byłoby utworzenie klubu w Warszawie.
– Odnośnie Polski, to cały czas myślę, że fajnym strzałem w dziesiątkę byłoby jakby powstał klub w stolicy Polski. To mogłoby pomóc nam jeszcze bardziej rozpromować dyscyplinę. Stolica jednak przyciąga ludzi i widzimy to po Grand Prix w Warszawie. Jest specjalny klimat. Kiedyś był klub w Warszawie i fajnie jakby to mogło powrócić – dodaje żużlowy mistrz świata.
Pomimo chęci żużlowców, na razie próżno oczekiwać rewolucji w kalendarzu cyklu Grand Prix. Choć Discovery Sports Events zapewniało dorzucanie nowych lokalizacji, to terminarz w ostatnich latach wygląda bardzo podobnie. W tym roku kibice obejrzą 11 rund. Zmagania odbywać się będą w Chorwacji, Polsce, Niemczech, Szwecji, Czechach, Danii oraz Wielkiej Brytanii.
Żużel. Kolejna rewolucja w Grand Prix! Tempo będzie ekspresowe!
Żużel. Subiektywny przegląd wiekopomnych dokonań marynarek
Żużel. Musielak o transferze do Wilków. Kusili go od czerwca! (WYWIAD)
Żużel. Chcą awansu, a rozdają juniorów! To pogrąży Unię?
Żużel. Pożar im nie straszny! Klub wraca do jazdy
Żużel. Intensywne przygotowania zawodnika Orła. „Trenuję na bieżąco, praktycznie codziennie”