Tauron Włókniarz Częstochowa zamyka skład na kolejne rozgrywki. Po ogłoszeniu umów z kolejnymi zawodnikami podczas sezonu i informacji o pozyskaniu Madsa Hansena, przyszedł czas na żużlowca, który szybko stał się ulubieńcem fanów. Maksym Drabik z ekipy Lwów ruszać się nie zamierza.
Drabik, choć z Częstochowy pochodzi, pierwsze biegi dla tego zespołu odjechał dopiero w tegorocznych rozgrywkach. Na liście klasyfikacyjnej zajął 21. pozycję i wykręcił średnią 1,840 punktu na bieg. Przy gorszej dyspozycji Kacpra Woryny okazał się on krajowym liderem zespołu.
Zawodnika szybko polubili fani częstochowskich Lwów. To właśnie Drabik był tym, który często najdłużej dziękował kibicom po spotkaniach.
– Bardzo lubimy dzielić się z Wami takimi wiadomościami, dlatego o pozostaniu w składzie naszego wychowanka będzie Wam przypominać grafika na telebimie (ekran znajduje się na skrzyżowaniu ulic Al. Jana Pawła II z Aleją Armii Krajowej) – napisano w komunikacie Lwów.
Czterokrotni mistrzowie Polski do przyszłorocznych zmagań przystąpią w seniorskim zestawieniu Leon Madsen, Mikkel Michelsen, Kacper Woryna, Maksym Drabik, Mads Hansen.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie