Roman Jankowski.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już w sobotę czeka nas prawdziwe święto żużla. Na PGE Narodowym odbędzie się Orlen FIM SGP of Poland. Najlepsi żużlowcy na świecie zmierzą się na torze w stolicy Polski, a zadanie z pewnością nie będzie łatwe. O pokoleniowej zmianie, nowych nadziejach w cyklu, opowiada legenda Fogo Unii Leszno, Roman Jankowski.

 

W cyklu Grand Prix możemy zobaczyć kilka świeżych nazwisk, patrząc na staż w rywalizacji o tytuł mistrza świata. Mamy chociażby Australijczyków: Maxa Fricke’a i Jacka Holdera. Brytyjczyków: Roberta Lamberta czy Dana Bewleya, a także gniewnych Duńczyków, czyli Mikkela Michelsena oraz Andersa Thomsena.

– Zmiana pokoleń następuje w każdej dyscyplinie sportu, w żużlu także jest obecna. Napływ młodej krwi niesie ze sobą nadzieję na zaskakujące rozstrzygnięcia oraz większe emocje. Jestem przekonany, że pokażą się jak z najlepszej strony i sporo zamieszają w tegorocznej batalii o medale – mówi Jankowski w rozmowie z speedwayekstraliga.pl

Świetną jazdę w końcówce poprzedniego roku oraz na początku tego sezonu pokazuje Bewley. Lambert również wydaje się wchodzić na odpowiednie tory. – Dan Bewley to moim zdaniem ogromny talent. Mimo młodego wieku pokazał, że wiele potrafi. Mam pewność, że w niedalekiej przyszłości zostanie indywidualnym mistrzem świata. Oczywiście jeśli będą omijać go kontuzje, bo one potrafią radykalnie odmienić, świetnie zapowiadająca się karierę. W Gorican pojechał wybornie. Jednakże panujące warunki były mu bardzo przychylne. Padający deszcz, to coś na czym Bewley się wychował – stwierdził.

Dwukrotny indywidualny mistrz kraju słynie z tego, że z jego ręki wychodzi wiele talentów. W ostatnich latach to właśnie 65-latek wypuścił najwięcej obiecujących polskich zawodników. W kim pokłada największe nadzieje? – Uważam, że jak najszybciej do cyklu powinien zawitać Dominik Kubera. Szkoda, że nie ma go w tej stawce, gdyż progresja wyników jest olbrzymia. To w tej chwili, moim skromnym zdaniem, najlepszy zawodnik w Polsce po Bartku Zmarzliku. Jest jeszcze Drabik, który jest bardzo dobrym żużlowcem, jeżdżącym świetnie technicznie. – oznajmił Roman Jankowski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Jacek Ziółkowski: Pamiętamy początek Jarka z poprzedniego sezonu. 65 punktów w PGE Ekstralidze rzadko się zdarza – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Bartłomiej Kowalski: Nominowane to fajna nagroda. Cieszą punkty z seniorami – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)