Rok temu Bartłomiej Kowalski przeszedł z Włókniarza Częstochowa do Betard Sparty Wrocław. Po drodze był autorem sporego zamieszania w środowisku żużlowym i w konsekwencji głośnego transferu. Szczególnie wiele złego do niego mają kibice Moje Bermudy Stali Gorzów szydząc z młodzieżowca, który zrobił sobie w trakcie sezonu oficjalnie nieopublikowane zdjęcie w kurtce i barwach wspomnianej Stali.
Bartłomiej Kowalski pochodzi z Tarnowa, a żużlową licencję zdał w Akademii Janusza Kołodzieja. Pierwszy kontrakt podpisał w 2018 roku w Speedway Wandzie Kraków, lecz momentalnie został wypatrzony przez Marka Cieślaka i sterników klubu z Częstochowy, gdzie dołączył do miejscowego Włókniarza. Przez trzy spędzone lata z Lwem na piersi nie dostawał regularnych szans jazdy w PGE Ekstralidze. Częściej mógł się pojawiać na juniorskich zawodach, a rywalizację o skład przegrywał z Jakubem Miśkowiakiem i Mateuszem Świdnickim.
– We Włókniarzu pojawiła się rywalizacja o skład z Jakubem Miśkowiakiem i Mateuszem Świdnickim. To są bardzo dobrzy zawodnicy, a ja też byłem w Częstochowie obcy, bo jestem tarnowianinem, a Mateusz był z Częstochowy. Ten aspekt też grał rolę, ponieważ było mi znacznie ciężej przebić się przez to do składu. Potem zaczęło się odzywać kilka drużyn z ekstraligi i też pojawiły się kolejne schody, bo nie wiedziałem na jaki klub postawić – powiedział Bartłomiej Kowalski w piątym odcinku serialu „To jest żużel. Jedziemy dalej”.
Początkowo zakładano, że Kowalski wyląduje w Grudziądzu lub w Toruniu, lecz po kilku dniach wychowanek Kołodzieja zrezygnował z tych dwóch opcji. Kolejna lukratywna oferta przypłynęła z gorzowskiego klubu, gdzie szukano drugiego młodzieżowca, który tworzyłby parę wraz z perełką Stali – Oskarem Paluchem. – Wysłuchaliśmy propozycji z Gorzowa i zostałem trochę podpuszczony, że jest kawał drogi z Tarnowa do Gorzowa. Zrobiliśmy sobie zdjęcie na wypadek dogrania tego transferu, żeby nie trzeba było jeździć ponownie w obie strony – mówił.
Po tym zdarzeniu, kiedy okazało się, że Bartłomiej najprawdopodobniej zasili skład Betard Sparty Wrocław, a nie jak spekulowano Moje Bermudy Stali, to momentalnie powstał bardzo duży hejt na jego osobę, a dodatkowo do sieci wyciekło poufne zdjęcie we wspomnianej kurtce i barwach gorzowskiej Stali. – Wiele osób wypisywało do mnie po tym zdarzeniu, lecz starałem się na to nie zerkać i nie przejmować się tą opinią – tłumaczył.
Ostatecznie Kowalski dołączył do Wrocławia, co jak wspomnieliśmy uruchomiło sporą lawinę nienawiści w stronę zawodnika. Sparta w tegorocznym sezonie broniła tytuły, lecz odpadła z rywalizacji po dwumeczu ćwierćfinałowym, zajmując ostatecznie piąte miejsce. Młodzieżowiec zanotował średnią 1,459 punktów na wyścig, która była jego najwyższą w dotychczasowej karierze. 20-latek również przedłużył oficjalnie kontrakt z Betard Spartą na swój ostatni rok startów jako junior.
– Cieszył mnie ten fakt, że mogłem dołączyć do najlepszego zespołu w Polsce. Chciałem właśnie tam szlifować swoją jazdę i podpatrywać najlepszych. Myślę, że to wszystko tak się ułożyło i przysporzyło więcej plusów, żeby wylądować w Sparcie Wrocław. Wiem, że drugi raz takiego błędu nie popełnię – zakończył.
CZYTAJ TAKŻE:
POLECAMY:
Żużel. Ogromne wyzwanie przed Duńczykiem. Czy stać go na bycie pełnowymiarowym liderem?
[…] Żużel. Rok temu był autorem wielkiego zamieszania. „Drugi raz takiego błędu nie popełnię” […]
Żużel. Czy Piotr Pawlicki powinien zostać wykluczony? Demski komentuje
Żużel. Niedawno skończył karierę. Wraca w nowej roli i będzie prawą ręką Pedersena!
Żużel. Skrzydlewski odda klub nawet bezdomnemu! „Nerwowości nie ma”
Żużel. Pokazywali mu środkowe palce, a on dał im całusa! Thomsen skradł show przy W69!
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)