Pojedynek Cellfast Wilków Krosno z Trans MF Landshut Devils zakończył fazę ćwierćfinałową w eWinner 1. Lidze. Jak się okazuje, niewiele brakowało, a zawodnicy nie odjechaliby żadnego biegu, a w meczu zostałby ogłoszony walkower. Sprawę uratował jednak niedawny nabytek krośnieńskiej ekipy.
Gdyby nie Australijczyk, spore problemy z dotarciem na mecz miałby Sławomir Kryjom. Awarii uległ samochód menadżera Diabłów. Pomoc nadeszła jednak ze strony Kangura, którego krośnianie wypożyczyli z Fogo Unii Leszno.
Moze to malo wazne ale wczoraj dzieki pomocy teamu @Kenny_Rew dotarlem do Krosna. Moj samochod jeszcze w Lesznie ulegl awarii i dzieki pomocy chlopakow dotarlem na mecz. Majac wszystkie dokumenty zawodnikow pewnie bylby walkower. Fair play goes to @Kenny_Rew . Dzieki👊🏻🤗
— Slawek Kryjom (@SlawekKryjom) August 22, 2022
Warto dodać, że Rew zanotował już drugi bardzo dobry występ w barwach ekipy z Podkarpacia. Tym razem na jego koncie znalazło się 9 punktów z bonusem. Teraz Cellfast Wilki czeka półfinałowa konfrontacja z H. Skrzydlewska Orłem Łódź.
CZYTAJ TAKŻE:
POLECAMY:
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!