Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon 2024 będzie pierwszym, w którym w cyklu Grand Prix będziemy oglądać Dominika Kuberę. Jeden z czołowych polskich żużlowców po otrzymaniu „dzikiej karty” chce sprostać wyzwaniu, przygotowuje się do cyklu, ale wielkiej rewolucji nie zamierza przeprowadzać. Wiadomo już jednak, że jego budżet na sezon musi znacząco wzrosnąć.

 

Jazda o indywidualne mistrzostwo świata wiąże się nie tylko z trudnymi zadaniami sportowymi. Przed teamem 24-latka wiele wyzwań logistycznych. Udział w elitarnych zmaganiach wymaga też od żużlowców większej bazy sprzętowej.

– Staramy się budować największy budżet jak tylko się uda. Ile to wszystko dokładnie będzie kosztować, to podliczymy po sezonie. Grand Prix na pewno jest dużym wyzwaniem finansowym. Trzeba zadbać o logistykę, mieć dwa busy, dochodzi dodatkowy sprzęt. Budżet musi wzrosnąć o dobre 50% tego, co było. Może nawet więcej – zdradza Dominik Kubera.

Niedawno Szymon Woźniak, czyli drugi nowy uczestnik cyklu z naszego kraju, poinformował, że poszerza swój team o czterokrotnego mistrza świata – Grega Hancocka. W zespole ulubieńca kibiców Platinum Motoru Lublin będziemy mieli z kolei nowego mechanika.

– Filip pracuje w żużlu od dwóch lat. Jest moim dobrym kolegą. Wychowywaliśmy się razem i uczyliśmy w leszczyńskim technikum. To taki mój dobry kumpel – tłumaczy wybór wychowanek leszczyńskich Byków.

Pierwszym turniejem Kubery w roli stałego uczestnika Grand Prix będą zmagania w Gorican. Turniej w Chorwacji zaplanowany jest na 27 kwietnia. Możliwe, że polski zawodnik wcześniej uda się na ten obiekt, aby dobrze przygotować się na otwierającą rundę.

– W przyszłym roku na pewno będę się wybierał w te rejony. W które dokładnie, to będzie uzależnione od pogody i miejsca. Nie zawsze wszędzie będzie możliwość jazdy. Wielu zawodników chce tam jeździć przed sezonem. Będę musiał szukać. Na pewno tam się wybiorę, ale gdzie dokładnie, to zobaczymy – wytłumaczył Dominik Kubera.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Waldemar Sadowski: Regulamin ma ułatwiać współpracę. Powinniśmy częściej słuchać trenerów (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Hampel, Kołodziej, Janowski, czyli najbardziej doświadczeni zawodnicy w PGE Ekstralidze – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)