Żużel. Rasmus Jensen: Zastąpienie Maxa? Lubię wyzwania. Z PGE Ekstraligi były dwie oferty (WYWIAD)

Rasmus Jensen po bardzo dobrym sezonie w eWinner 1. Lidze był bardzo łakomym kąskiem na giełdzie transferowej. Ostatecznie do podpisania kontraktu przekonały go władze Stelmet Falubazu Zielona Góra, które liczą, że kolejne rozgrywki będą ostatnimi na zapleczu PGE Ekstraligi. Z Duńczykiem rozmawialiśmy o powodach jego decyzji, zastąpieniu w zespole Maxa Fricke’a oraz planach na nadchodzące zmagania.

W sezonie 2023 czeka Cię jazda w nowym klubie. Co sprawiło, że z ogromu ofert postawiłeś na tę z Zielonej Góry?

Zespół z Zielonej Góry wygląda na bardzo mocny. Ja wspominałem już, że chcę odjechać kolejny dobry i przede wszystkim solidny sezon w pierwszej lidze, a w kolejnym być już w Ekstralidze. Chciałem trafić do zespołu, który także myśli o awansie ligę wyżej. Falubaz ma jasne plany, był więc najlepszą opcją.

Dużo mówiło się o Tobie podczas rynku transferowego. Ile dokładnie klubów proponowało Ci kontrakt?

Nie chciałbym wchodzić w szczegóły dotyczące tego, które konkretnie kluby się do mnie odzywały. Mogę powiedzieć, że miałem dwie oferty z PGE Ekstraligi i sześć lub siedem z pierwszej ligi.

Po Twojej decyzji z Gdańska popłynęła fala negatywnych komentarzy. To będzie dodatkowa motywacja na kolejny sezon?

Nie jestem z tych, którzy się takimi kwestiami za bardzo przejmują. Moja motywacja zostaje na takim samym, bardzo wysokim poziomie. Nie zwracałem za bardzo uwagi na to co wydarzyło się po tym ruchu. To nie była trudna decyzja. Była wyznaczona data płatności, płatność się nie pojawiła, więc tak to się skończyło.

Do Falubazu przychodzisz w miejsce znakomitego zawodnika – Maxa Fricke’a. Sądzisz, że jesteś w stanie podołać zadaniu i zostać zagranicznym liderem zespołu?

Dlaczego nie? Jeśli znów będę miał tak dobry sezon, to jest to możliwe. Oczywiście wejście w buty Maxa nie jest łatwym zadaniem. To świetny zawodnik, jeden z najlepszych, którzy jeździli w pierwszej lidze. Ja jednak lubię wyzwania.

W minionym sezonie zanotowałeś dobry występ na swoim nowym domowym torze. Przywiozłeś 11 punktów z bonusem. Tor przy W69 można więc uznać za taki, który Ci pasuje…

Generalnie tory pierwszoligowe mi odpowiadają. Jeżdżę już trochę w tej lidze i znam zdecydowaną większość z nich. Tor w Zielonej Górze nie tylko należy do tych, które mi pasują, ale zdecydowanie jest jednym z moich ulubionych. To jest tor, na którym można się fajnie pościgać. Liczę na to, że w kolejnym sezonie także będzie mi pasować.

Plan na zmagania drużynowe jest jasny – chcecie wygrać eWinner 1. Ligę. A jakie osiągnięcia indywidualne w kolejnym roku Cię zadowolą?

Cele mam podobne jak w tym roku. Wygranie indywidualnych mistrzostw Danii ponownie na pewno będzie trudne, ale podium jest jak najbardziej możliwe. Chciałbym dobrze wypaść w tych zawodach. Ponownie chcę znaleźć się w cyklu SEC. W tym roku zabrakło mi tylko dwóch punktów by być w czołowej piątce i w przyszłym roku chcę się w niej znaleźć. Byłem blisko również tego by awansować do Grand Prix, ale zabrakło wyższego miejsca w Grand Prix Challenge. Awans do cyklu nie jest łatwym zadaniem, bo turniejów eliminacyjnych jest naprawdę sporo. Będę jednak walczył by się tam znaleźć. Fajnie byłoby też ponownie dobrze się pokazać podczas turnieju Grand Prix w Danii.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.

Rozmawiał BARTOSZ RABENDA

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Zoltan Adorjan: Nie chciałem wygrywać. Unikałem porażek (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Artiom Łaguta oficjalnie zaprezentowany! Betard Sparta pochwaliła się pełną kadrą – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)