Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedziele w ramach rewanżowego starcia półfinałowego zmierzą się zespoły z Lublina i Częstochowy. Tauron Włókniarz przegrał sromotnie pierwsze spotkanie osiemnastoma punktami. Jeśli chcą liczyć na awans do finału, to musieliby zdobyć aż 55 „oczek”. Brzmi to jak mission impossible.

 

26 sierpnia miało miejsce pierwsze starcie półfinałowe na torze w Częstochowie pomiędzy Tauron Włókniarzem i Platinum Motorem. Lublinianie rozgromili gospodarzy 54:36 nie pozostawiając żadnych wątpliwości w kwestii awansu do finału. Oba zespoły czeka jeszcze spotkanie rewanżowe, gdzie Lwy będą chciały dokonać niemożliwego.

Koziołki awizowały standardowe zestawienie par. Pierwsze dwie pary stworzą Hampel z Kuberą i Lindgren z powracającym do ścigania Holderem. Z młodzieżowcami wystartuje tak jak zwykle Zmarzlik. Pod szesnastką powinniśmy się spodziewać Mateusza Cierniaka, który jednak zrezygnował w ostatnim czasie z kilku zawodów w tym finału MIMP na własnym torze z powodu odnowionej kontuzji barku. Mimo wszystko nawet jego absencja nie powinna przeszkodzić Motorowi w przypieczętowaniu awansu do wielkiego finału.

Goście z Częstochowy natomiast przetasowali swój skład. Michelsen będzie jeździł z Miśkowiakiem, a Woryna z Drabikiem. Tym samym parę z juniorami stanowić będzie Leon Madsen, który był jedyną jasną postacią w drużynie podczas pierwszego meczu. Sztab szkoleniowy liczy przede wszystkim na dobrą postawę Mikkela i Maksyma, którzy reprezentowali przeciwny zespół w ostatnich latach, a ponadto bardzo dobrze spisywali się kiedykolwiek w swojej karierze na tym obiekcie.

Składy awizowane:

Platinum Motor: 9. Jarosław Hampel, 10. Dominik Kubera, 11. Fredrik Lindgren, 12. Jack Holder, 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Bartosz Jaworski, 15. Bartosz Bańbor.

Tauron Włókniarz: 1. Mikkel Michelsen, 2. Jakub Miśkowiak, 3. Kacper Woryna, 4. Maksym Drabik, 5. Leon Madsen, 6. Franciszek Karczewski, 7. Kacper Halkiewicz.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Bije się o niego cała liga

Żużel. Potęgi muszą obejść się smakiem! Ważne wieści z Ostrowa!