Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W sobotę w Gorican wystartuje kolejna odsłona indywidualnych mistrzostw świata na żużlu. Do tej pory trzykrotnie na podium poszczególnych rund stawał zawodnik KS Apatora Toruń, Robert Lambert. Brytyjczyk w tym roku w cyklu Grand Prix ma jasny cel. Chce wygrać turniej, a do tego zmagania w 2024 roku zakończyć z medalem na szyi.

 

Obecny sezon Lambert rozpoczął udanie. Zawodnik nie ukrywa, że być może dlatego, iż po przeprowadzce w okolice Torunia jego życie stało się spokojniejsze. Przed nim samym są zmiany w życiu prywatnym. Pod koniec roku zamierza zmienić stan cywilny.

Żużel. Wielki dzień gwiazdy Apatora. Oświadczyny przyjęte! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

– Życie prywatne musi być też odpowiednio uporządkowane, aby stresu było jak najmniej. Doszedłem do etapu, w którym wszystko jest w mojej głowie i życiu odpowiednio poukładane. Jestem szczęśliwy. Ułożenie sobie odpowiednio wszystkiego pomaga psychicznie, a fizyczne do sezonu jestem przygotowany jak zwykle – mówi Lambert na łamach Speedway Star.

Miniony sezon zmagań w rywalizacji o tytuł najlepszego zawodnika świata Lambert zakończył na szóstej pozycji. W turniejach Grand Prix wystąpił już ponad trzydzieści razy. Do tej pory nie wygrał żadnego.

Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon… – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

– Cel przed sobą mam postawiony jasny. Chcę wygrać w końcu turniej Grand Prix i zakończyć sezon z medalem. Myślę, że w zeszłym sezonie po prostu sam na siebie nakładałem za dużą presję. Teraz patrzę na to tak, że wszystko nadejdzie w życiu z czasem jak będę na to gotowy. Wierzę w siebie. Cel główny to utrzymanie się własnymi siłami w cyklu, co udawało mi się w ostatnich dwóch latach, dodatkowy wygranie turnieju a „ponad” dodatkowy – medal. Medale mistrzostwo świata to jest to, co każdy pragnie kolekcjonować. Wygrywałem w turniejach SEC, później zdobyłem Mistrzostwo Europy. Myślę, że kiedy wygram turniej Grand Prix, będę wygrywał kolejne. Ufam temu procesowi i czekam kiedy nadejdzie – dodaje Lambert.