Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Polska otrzymała miejsce w przyszłorocznym finale Drużynowych Mistrzostw Świata na długim torze, który planowany jest w holenderskim Roden. Będzie to pierwszy występ polskiej reprezentacji w tej odmianie żużla.

– Faktycznie, mogę potwierdzić start polskiej reprezentacji w przyszłorocznym finale drużynowym na długim torze. Nie ukrywam, po sukcesie organizacyjnym oraz sportowym zawodów na długim torze w Rzeszowie wzrosło zainteresowanie tą odmianą żużla w Polsce. Długi tor nie jest tak popularny jak żużel klasyczny, ale jestem przekonany, że i w Polsce systematycznie będzie zyskiwał grono fanów – mówi przewodniczący GKSŻ, Piotr Szymański. 

Udział polskiej reprezentacji w nowej dla nas odmianie żużla bez wątpienia cieszy. Nie brak jednak pytań z jakich zawodników złożona zostanie reprezentacja. Jedynym ostatnio zawodnikiem, który rywalizuje w longtracku jest Stanisław Burza. 

– Jeszcze mamy trochę czasu na podjęcie odpowiednich decyzji. Powiem tyle, że już zaczynamy rozmowy z zawodnikami, którzy wyrażają chęć startów i spróbowania swoich sił w tej odmianie żużla. Oczywiście jest Stanisław Burza, który fajnie pojechał w Rzeszowie. Głośno mówi o długim torze Marcin Sekula, wiem, że i inni zawodnicy się deklarują. Pole wyboru będzie na pewno – mówi Piotr Szymański. 

W 2019 roku najlepszą drużyną na długim torze została reprezentacja Francji.

CZYTAJ TAKŻE