fot: Tomasz Rosochacki
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zdunek Wybrzeże Gdańsk dzielnie walczyło z liderem tabeli eWinner 1. Ligi, czyli Abramczyk Polonią Bydgoszcz, jednakże sama ambicja nie wystarczyła do tego, by przykryć tak poważne braki kadrowe i gdańszczanie ostatecznie ulegli 41:49.

 

Nadal niezdolny do jazdy jest Jakub Jamróg, a Adrian Gała po upadku w swoim pierwszym wyścigu nie był w stanie kontynuować jazdy. – Myślę, że wszyscy widzą, że to był ciężki dzień. Straciliśmy Adriana Gałę, nie mamy Jakuba Jamroga w zespole, więc oczywiście jest ciężko. Miło jest zobaczyć tylu kibiców na stadionie i to przyjemność dla nich jeździć – mówi Rasmus Jensen za pośrednictwem mediów społecznościowych Wybrzeża.

Świadomość olbrzymich problemów kadrowych ma menadżer zespołu, Eryk Jóźwiak. – Adrian jechał trzeci, chciał powalczyć o coś więcej i nie zauważył sygnalizacji, że wyścig jest przerwany. Zawodnicy Polonii zaczęli hamować i zrobił się problem. Upadek był zupełnie niepotrzebny, ale cóż, taki jest żużel. Musimy go przebadać, zobaczyć co się dzieje z tą nogą. Co gorsze, jest to ta sama noga, która ucierpiała po wypadku w Gnieźnie. Miał bardzo mocno zbite prawe udo, natomiast mamy nadzieję, że nic poważnego się nie wydarzyło i Adrian będzie mógł szybko do nas wrócić, choć nawet jeśli nie będzie to nic poważnego, to zastanowimy się czy nie będzie lepiej, by odpoczął przed fazą play-off. Zobaczymy, na razie trudno cokolwiek wyrokować. Musimy czekać na wyniki badań – podkreśla Jóźwiak na stronie wybrzezegdansk.pl.

– Wynik pokazuje, że nie było nas stać na nic więcej. Polonia była lepsza o osiem punktów. Ten mecz to już historia. Trzeba walczyć dalej. Czas na Wilki Krosno. Trudno powiedzieć w jakim składzie, ale będziemy chcieli w fajny sposób zakończyć rundę zasadniczą – dodał menedżer zespołu.

Wszystko wskazuje na to, iż drużyna znad morza w fazie play-off zmierzy się właśnie z bydgoską Polonią. – Pożyjemy, zobaczymy. I tak wszystko zweryfikuje tor. Nie ma co wróżyć z fusów. Z kim przyjdzie nam jechać, z tym pojedziemy. Teoretycznie mamy na to wpływ, natomiast jest możliwe, że znów nie będziemy mogli skorzystać z wszystkich naszych zawodników. Jest to jakiś dyskomfort. Nie ma co kalkulować, bo play-off to będzie zupełnie nowe rozdanie i wyniki z rundy zasadniczej nie będą miały znaczenia – mówi Jóźwiak.

Czytaj także: Polonia wygrywa rundę zasadniczą! Przyjemski znów bezbłędny (RELACJA)