Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W ostatnich dniach coraz więcej zawodników sprawdza się na torze po zimowej przerwie. Wyjątkowo długo na powrót na motocykl wyczekiwał Nicki Pedersen, który na początku czerwcu uczestniczył w fatalnym wypadku w Grudziądzu. Najważniejsze informacje po pierwszych przejazdach są takie, że Duńczyk czuje się dobrze na motocyklu.

 

Trzykrotny mistrz świata przez wiele miesięcy rehabilitował się po fatalnej kraksie, w której uczestniczył wraz z Piotrem Pawlickim. 45-latek doznał w niej złamania panewki kości biodrowej oraz miednicy w dwóch miejscach. Przez następne miesiące kibice obserwowali jak Duńczyk z wielką zawziętością się rehabilituje. Teraz w końcu pojawił się on na torze w Debreczynie.

– Czuję się dobrze. Miło jest wrócić na motocykl. Fajne uczucie, nie odczuwam żadnego bólu. Wciąż jestem trochę sztywny na motocyklu, ale dobrze już na nim być. Jak dotąd jest dobrze – skomentował Pedersen na nagraniu Macieja Glazika, szefa żużla w Canal Plus, w mediach społecznościowych.

Grudziądzcy kibice mogą zatem przestać się zamartwiać czy Duńczyk będzie gotowy na pierwsze mecze sezonu 2023. Pedersen ponownie chce być liderem drużyny i zaliczyć tak dobre wejście w sezon jak w ubiegłym roku. Warto dodać, że podczas treningów w Debreczynie sprawdza się on także w roli szkoleniowca reprezentacji i obserwuje swoich podopiecznych.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. O rowerowych początkach, zgodzie na starty i klubowych przeprowadzkach. Żużlowa historia Kacpra Gomólskiego – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Woffinden znów prowokuje Madsena. „Masz szczęście, że nie podpisałeś kontraktu” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)