Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nie dojdzie do skutku kolejna „bomba” transferowa w wykonaniu Cellfast Wilków Krosno. Klub po tym, jak przekonał do jazdy w swoich szeregach Jasona Doyle’a oraz Krzysztofa Kasprzaka, zagiął parol na Martina Vaculika, czyli wiodącą postać w ekipie gorzowskiej Stali. Sam Słowak jednak zdementował te informacje i zapewnił, że w najbliższym czasie nie zamierza zmieniać barw klubowych.

 

 

Choć transfer Słowaka do Krosna od początku wydawał się mało prawdopodobny, to wszyscy w pamięci mieli to, co działo się niedawno wokół Jasona Doyla, który pomimo uzgodnień postanowił zmienić barwy klubowe. W środę Martin Vaculik nagrał film w którym jednoznacznie potwierdza, że akurat on barw klubowych nie zmieni i z poczynionych ustaleń się nie wycofa.

– Zabrałem głos, ponieważ przez informacje medialne sprawa nabrała dużego rozgłosu. Powiem tyle, że naprawdę zostałem zasypywany telefonami i nie ukrywam, że zaczęło męczyć mnie tłumaczenie, iż „wielbłądem nie jestem”. Z tego powodu postanowiłem w mediach ten temat ponownie poruszyć. Mówię ponownie, ponieważ już raz pojawiła się informacja, gdzie będę startował i szkoda, że musiałem ją dzisiaj powielać. Dla mnie temat był zamknięty po tym, jak pod koniec lata ogłosiłem, gdzie będę startował w przyszłym sezonie. W Polsce ostatnimi czasy zrobiła się moda na dziwne pytania i tematy. Nie chciałem wszystkim z osobna mówić po raz kolejny, że doniesienia mają niewiele wspólnego z prawdą i stąd decyzja o ponownej komunikacji w sprawie mojej przyszłości sportowej – mówi nam Słowak.

Martin Vaculik tradycyjnie już nie wybiega myślami zbyt daleko i oszczędnie mówi o swoich celach na sezon 2023 – Jak co roku powiem tyle, że jak zwykle będę starał się o jak najlepszy wynik indywidualnie i jak najlepszy sezon mojego zespołu, którym podkreślam, jest i będzie Stal Gorzów – kończy ze śmiechem Martin Vaculik.

W minionych rozgrywkach Vaculik był piątym najskuteczniejszym zawodnikiem PGE Ekstraligi. W każdym biegu notował średnio 2,27 pkt/bieg i w swojej drużynie pod tym względem ustępował jedynie Bartoszowi Zmarzlikowi.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Powrót wychowanka po 12 latach. Kacper Gomólski w Starcie Gniezno!

Żużel. Jan Kvech zostanie wypożyczony? Jest chętny na usługi Czecha