Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

„W końcu”. Te słowa po zawodach w Pradze z pewnością często wypowiadał Leon Madsen. Duńczyk po słabym wejściu w tegoroczny cykl Grand Prix spisał się w Pradze bardzo dobrze i zanotował spory awans w klasyfikacji przejściowej. Po zawodach na Markecie mocno doceniał wsparcie Briana Kargera i przyznał, że czuł się znacznie lepiej na motocyklu.

 

Kibice mogli przecierać oczy ze zdumienia, gdy widzieli dorobek Duńczyka po pierwszych dwóch rundach. Na jego koncie było zaledwie 12 oczek. Szczególnie zaskakujący był brak awansu do półfinału w Warszawie. Zazwyczaj Madsen notował tam bardzo dobre wyniki.

34-latek w stolicy Czech wyglądał już zupełnie inaczej. Poza nieudanym występem na koniec rundy zasadniczej jechał bardzo równo. W przekonującym stylu wygrał półfinał, a potem ścigał Martina Vaculika w finałowej gonitwie.

– To był słaby początek sezonu dla mnie. Miałem trochę problemów z silnikami w pierwszych rundach, szliśmy w złą stronę. Od Warszawy pracowałem mocno z moim tunerem i widać, że to przyniosło efekty. Bardzo się cieszę z tego wyniku. Brian był dziś ze mną i to była duża pomoc. Bardzo to doceniam – mówił Leon Madsen po zawodach w Pradze.

Zgarnięcie 18 oczek do klasyfikacji pozwoliło zawodnikowi przesunąć się z 11. na 8. pozycję. Do wyniku marzeń wciąż jest jednak daleko. Przed rozgrywkami żużlowiec z Vejle zapewniał, że w tym roku chce się mocniej postawić Bartoszowi Zmarzlikowi.

– To był dobry wieczór, dorzuciłem sporo punktów do tabeli. Trochę się odbiłem po Gorican i Warszawie. Patrzę teraz z dobrym nastawieniem na kolejną rundę w Teterow. Ósme miejsce to nie jest dla mnie dobra pozycja – komentował wicemistrz świata.

– Dobrze, że trochę podskoczyłem w tej tabeli, ale nie jest to miejsce, na którym chciałbym być. Po tych zawodach mam na pewno więcej pewności siebie. Dobrze jechało mi się dzisiaj na motocyklu. To jest bardzo ważne, w Warszawie tego nie było – zaznaczył lider częstochowskiego Włókniarza.

Przypomnijmy, że kolejną okazję do podskoczenia w klasyfikacji Madsen będzie miał już w sobotę. Wtedy żużlowcy wyjadą na tor w Teterow, aby zmierzyć się w Grand Prix Niemiec. W ubiegłym roku Duńczyk zdołał awansować do półfinału tej imprezy.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Martin Vaculik: Osłabiona Unia była i tak bardzo mocna. Bardzo chciałbym zdobyć medal IMŚ (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Basso dostanie więcej biegów w Polonii? „Będzie pretendował do pierwszego składu” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Woźniak i Paluch pokażą się na dużej arenie. Namieszają w SGP i SGP2? – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)