Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Czwartek był dniem transferowym Enea Falubazu Zielona Góra. Beniaminek PGE Ekstraligi przedstawił bardzo ciekawy skład na kolejne rozgrywki. Ze zbudowanej drużyny cieszy się największa legenda klubu, Andrzej Huszcza. Zdaniem wybitnego zawodnika, żółto-biało-zieloni mogą się bić nawet o medale.

 

Władze klubu z W69 stwierdziły, że po awansie konieczne są spore roszady w składzie. Najgłośniejszym ruchem jest ściągnięcie Jarosława Hampela. Dwukrotny wicemistrz świata zaliczył kapitalną końcówkę sezonu 2023 i poprowadził Platinum Motor Lublin do drugiego złota DMP.

– To jest bardzo dobry transfer. Jarek wciąż jest jednym z najlepszych zawodników w Polsce. Mieliśmy już go u nas w Falubazie parę lat temu i wtedy jeździł bardzo dobrze. Liczę, że teraz będzie podobnie – mówi nam Andrzej Huszcza.

Kolejną nową twarzą w szeregach siedmiokrotnych mistrzów Polski jest Piotr Pawlicki. Po niezbyt udanych przenosinach do Wrocławia, „Piter” zamierza odbudować formę w innym klubie. Wszyscy w Zielonej Górze liczą, że pójdzie on drogą brata Przemysława, który w tym roku liderował Falubazowi.

– Uważam, że kogoś takiego w drużynie brakowało. To jest zadziora, taki ma charakter. Przychodzi do nowej drużyny, będzie tu jednym z liderów i to powinno mu pomóc. Tu będzie miał brata i myślę, że to mu pomoże. Razem będą mocni – ocenia zdobywca czterech złotych medali DMP z ekipą spod znaku Myszki Miki.

Działacze z Grodu Bachusa zdecydowali się na pozostawienie w seniorskim składzie dwóch najlepszych zawodników. Mowa o wspomnianym wcześniej Przemysławie Pawlickim oraz Rasmusie Jensenie. Zdaniem legendy, Duńczyk może się jeszcze bardziej rozwinąć na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.

– Ci dwaj zawodnicy imponowali w tym roku. Rasmus duże wrażenie zrobił na mnie już wcześniej, dwa lata temu. Jechaliśmy do Gdańska po wygraną, a głównie za jego sprawą przegraliśmy ten mecz. Przyszedł do nas i się rozwija. W PGE Ekstralidze powinien zrobić kolejny krok. Spodziewam się, że niebawem może być zawodnikiem klasy chociażby Mikkela Michelsena – komentuje nasz rozmówca.

Choć w kontekście zielonogórzan najczęściej mówi się o walce o utrzymanie, były zawodnik wierzy w to, że zespół powalczy o znacznie wyższe cele. – Myślę, że załapiemy się do play-offów, a zespół może osiągnąć nawet więcej. Drużynę stać na to, aby powalczyć o medale – podsumowuje Andrzej Huszcza.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Billy Hamill: Fortuny się nie dorobiłem. Zmarzlik jest kur… dobry – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Naganne zachowanie ojca młodego Szweda? Konflikt z władzami Stali – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)